- Obowiązek szkolny dla sześciolatków powinien pozostać, to dobre dla rozwoju dzieci. Ale nie w miejscach, gdzie rodzice boją się, że dzieci będą się uczyć w złych warunkach ze złą opieką - powiedziała wczoraj w TVN24 minister Hall.
Z tych słów cieszą się także rodzice z województwa śląskiego, którzy w zbieraniu podpisów pod petycją Ratujmaluchy.pl wzięli udział od samego początku. Jednak efektów swojej pracy nie chcą określać jako sukces.
- Byłabym ostrożna z okazywaniem zadowolenia - mówi Krystyna Bula, która koordynowała akcję Ratujmaluchy.pl w woj. śląskim. - O sukcesie będziemy mogli mówić jeśli ustawa wejdzie w życie - dodaje.
Rodzice zastanawiają się też czy deklaracje polityków są rzetelne czy to tylko przedwyborcza gra. W czwartek wieczorem na swoim blogu Hall poinformowała, że obowiązek szkolny dla sześciolatków może być rozłożony na dwa lata. W przyszłym roku w szkolnych ławkach zasiadłyby dzieci urodzone między styczniem a sierpniem. Zaś rodzice sześciolatków urodzonych od września do grudnia mieliby możliwość wyboru, czy posłać je do szkoły. Potwierdziła to wczoraj na antenie TVN 24.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?