- Na miejsce udały się już straży pożarnej z okolicznych jednostek. Jak informuje mnie jeden z mieszkańców pobliskiego osiedla - płonie najprawdopodobniej część marketu, w której znajduje się sklep budowlany Praktiker oraz dach centrum - pisał o godzinie 2:20 nasz użtykownik Michał Grossy.
Foto: Michał Grossy
Pożar widoczny był z centrum miasta oddalonego od miejsca zdarzenia o kilka kilometrów. Widzimy zatem, że skala pożaru była ogromna.
- Spaleniu uległo całkowicie 10 tys. metrów kwadratowych centrum. Najmocniej zniszczony jest market budowlany oraz ta część, która znajduje się w jego sąsiedztwie - powiedział w rozmowie z MMSilesią, wciąż będący na miejscu zdarzenia, **st. bryg.
Jarosław Wojtasik**, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Foto: Emil Stępniak (esos)
W sklepach i na ich zapleczach znajdowały się m.in. materiały i produkty łatwopalne - sztuczne choinki, farby, lakiery czy fajerwerki.
- Gdy obejmował je ogień, niektóre wybuchały. Płomienie sięgały momentami na kilkanaście metrów. Panowały wysoka temperatura i silne zadymienie - powiedział MMSilesii Wojtasik.
Pożar przez całą noc gasiło 40 zastępów. - Strażacy po godzinie 8.30 weszli do środka i trwa dogaszanie poszczególnych, palących się tlących fragmentów - informuje Wojtasik. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Jak zapewnia administracja centrum handlowego, w czasie trwania pożaru żaden z pracowników nie przebywał w jego wnętrzu. Straż pożarna przeszukuje zgliszcza w poszukiwaniu potencjalnych ofiar.
M M P O L E C A:
- Dogaszanie pożaru i przeszukiwanie może potrwać nawet kilkanaście godzin - informuje Wojtasik.
Z ostatniej chwili (godz.: 10:01) - Przyczyny nieznane |
- Dziś nie ma mowy żebyśmy poznali jakiekolwiek przyczyny tego pożaru. Wciąż trwa dogaszanie, możliwe, że dopiero jutro wejdą tam specjaliści, którzy w pierwszej kolejności określą stan techniczny konstrukcji. Następnie zajmiemy się ustalaniem przyczyn pożaru. Wróciłem stamtąd godzinę temu, jeszcze się paliło - mówi MM Silesii asp. sztab.
Marek Wypych, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Z ostatniej chwili (godz.: 10:52) - pospolite ruszenie |
Jak informuje nasz użytkownik Cudik, a zarazem strażak ochotnik, w gaszeniu pożaru, oprócz ciężkich plutonów gaśniczych woj. śląskiego z Rudy Śląskiej, Gliwic, Łabęd, Bytomia, Chorzowa, Katowic, Tarnowskich Gór i Rybnika, brali udział również ochotnicy.
POSŁUCHAJ: Rzecznik M1 w Zabrzu wypowiedział się dla reporterów Radia EM
- Na miejscu pojawili się strażacy ochotnicy z terenu Zabrza i pow. tarnogórskiego. Centralna Szkoła Pożarnictwa z Częstochowy zadysponowała autobus z kadetami do dogaszania pogorzeliska. Na miejscu jest również zaplecze kwatermistrzowskie, które na kontenerze przyjechało z JRG Knurów, w skład którego wchodzą ogrzewane namioty, w których strażacy odpoczywają oraz zorganizowane jest stanowisko kierowania - informuje Cudik.
Z ostatniej chwili (godz.: 14:42) - Nie ma ofiar w ludziach |
Kończy się dogaszanie pożaru. Strażacy weszli na teren zawaliska. Wykorzystywany jest halon. Każde miejsce i tlące się fragmenty trzeba ugasić, gdyż nie wiadomo, gdzie mogą znajdować się kolejne fajerwerki lub materiały łatwopalne. Nie ma ofiar w ludziach. Rzecznik M1 zapowiada zamknięcie centrum i zabezpieczenie całkowicie zniszczonych fragmentów.
Z ostatniej chwili (godz.: 15:56) - Zginęły zwierzęta |
Już wiadomo, że zginęły wszystkie zwierzęta w położonym niedaleko marketu budowlanego sklepie zoologicznym. Zwierzęta udusiły się lub zginęły od wysokiej temperatury. Na miejscu pracuje ekipa, badająca straty oraz prokuratura.
Z ostatniej chwili (godz.: 17:33) - 1400 osób bez pracy? |
To już pewne. Jutro centrum handlowe prawdopodobnie nie zostanie otwarte. Nic nie wiemy co z pracownikami spalonych sklepów? Czy będą mieć pracę? O tym czy i kiedy rozpocznie się odbudowa marketów zadecyduje straż pożarna i Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
Zdjęcia:Michał Grossy, Emil Stępniak (esos)
Tekst: Jacek Tomaszewski, Marcin Nowak, Łukasz Malina
Wideo internautów:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?