Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Niedzielan przed finałowym meczem Pucharu Polski: Każdy chce wygrać z Legią

Jacek Sroka
Arkadiusz Ławrywianiec
Zobaczcie co do powiedzenia przed meczem finałowym ma Andrzej Niedzielan, który w meczu z Legią Warszawa zastąpi Arkadiusza Piecha, pauzującego za zółte kartki. Piłkarz mówi, że najważniejszy w tym momencie dla Niebieskich jest Puchar Polski.

Czy finałowy mecz Pucharu Polski z Legią to dla pana szczególne spotkanie?
Każdy chce wygrać z Legią. Warszawianie to, jak na polskie warunki, klasowy zespół. Zachowując wszelkie proporcje Legia to trochę taki Bayern Monachium w naszej piłce, więc nic dziwnego, że wszyscy zawodnicy mobilizują się szczególnie na mecz z tą drużyną.

Otwierająca się przed Ruchem szansa na zdobycie pierwszego od 16 lat trofeum nie usztywni zespołu w meczu finałowym?
Mamy na tyle doświadczoną drużynę, że na pewno nie spalimy się psychicznie przed tym spotkaniem. Możliwość powalczenia o Puchar Polski nie zdarza się zbyt często, więc trzeba zrobić wszystko, aby tę szansę wykorzystać. Sam też nie mam w dorobku tego trofeum, co tylko dodatkowo mnie motywuje przed finałem. Wierzę, że drugiego słabego meczu z Legią w trakcie jednej rundy jak w Warszawie nie rozegramy. W Kielcach może być tylko lepiej.

W finale PP nie zagra Arkadiusz Piech, który pauzuje za żółte kartki. Nadchodzi w Ruchu czas Andrzeja Niedzielana?
To dla mnie ostatni moment w tej rundzie, żeby zaistnieć i zrobię wszystko, żeby wykorzystać tę szansę. W piłce tak już jest, że ktoś łapie kontuzję lub kartkę i trzeba wypełnić lukę. Postaram się to zrobić jak najlepiej, choć zastąpienie Arka Piecha nie jest łatwym zadaniem, bo jest on ostatnio w świetnej formie.

Ewentualne zdobycie przez Ruch Pucharu Polski może pomóc wam w rywalizacji z Legią w lidze?
W tym momencie najważniejszy jest Puchar Polski, a w nim ostatni mecz – 90 lub 120 minut, które zadecyduje o tym, kto zdobędzie to trofeum. Teraz liga schodzi na plan dalszy, ale faktycznie, wygrywając z warszawianami możemy im zrobić "pod górkę". W ich szeregi może się wkraść niepewność, bo najłatwiejszego terminarza w końcówce sezonu to oni nie mają.

Cieszy się pan, że ten mecz odbędzie się w Kielcach?
To fajny stadion, na którym zwykle nieźle mi szło. Grając w Koronie strzeliłem tu trochę bramek i wierzę, że po finale PP nadal będę miał dobre wspomnienia związane z tym obiektem.


*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto