Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Auto z silnikiem benzynowym tańsze w eksploatacji niż diesel

Sławomir Cichy
Karina Trojok
Stwierdzenie "mam diesla, więc jeżdżę tanio" przestało być prawdziwe. Proste wyliczenie różnicy w cenie zakupu auta na ON i PB wskazują, że jeśli rocznie pokonujemy nie więcej niż 40 tys. km, opłaca się kupować wyłącznie benzyniaki - a przecież średni roczny przebieg auta w Śląskiem to zaledwie około 20 tys. km.

- W lipcu 2011 r. ogłoszenia o sprzedaży samochodów z silnikami Diesla stanowiły w portalu OtoMoto 49 proc. , natomiast już pod koniec grudnia było ich 52 proc. Sprzedający - obawiając się, że takie auta będzie w przyszłości trudniej sprzedać - próbują uciec z nimi, kiedy jeszcze trzymają wartość - tłumaczy Marcin Świć, szef serwisów Allegro.

Sprawdziliśmy, że również w serwisie Motogratka.pl - mimo zwiększonej podaży - "diesle" nie staniały. Pikują cenowo natomiast auta benzynowe zasilane gazem LPG. Ich właściciele, zakładając instalację, liczyli na tanie tankowanie, które też skończyło się w okolicach listopada 2011 r., kiedy cena gazu sięgała ok. 2,80 zł za litr.

- Kierowcy stanęli pod ścianą cenową. Jeśli tankowanie LPG przekracza ich możliwości, a tańszego paliwa nie ma, podejmują jedyną rozsądną decyzję, jaką jest sprzedaż auta. To z kolei powoduje zwiększoną obecność tego typu samochodów na rynku i spadek ich cen - mówi Marek Kopeć, ekspert motoryzacyjny.

Na giełdzie w Mysłowicach już w ubiegłym tygodniu zdarzały się różnice w cenie między trzyletnimi autami z dieslem i tymi z instalacją LPG. Sięgały kilku tysięcy złotych.

- Jeszcze w czasie wakacji, kiedy córka postanowiła zrobić kurs na prawo jazdy, myślałem dla niej o dieselku. W tym miesiącu zdaje egzamin, ale teraz szukam jej auta z małym silnikiem benzynowym i instalacją gazową. Jeśli Karolina różnicę w cenie obu aut przeznaczy na paliwo, to przy rocznym przebiegu, który oceniam na ok. 15 tys. km, ma szansę przez dwa lata "jeździć za darmo", czyli w kosztach zakupu diesla - mówi Adam Rożnowski z Sosnowca.

Jeśli dodamy do tego droższy koszt serwisowania samochodów z dieslem i fakt, że one nie jeżdżą "na powietrze", tylko trzeba im lać do baku ON - to jazdą "za darmo" Karolina może cieszyć się dłużej.

Fakt, że mimo wzrostu ofert sprzedaży samochodów na ON, mniej osób szuka ich w ogłoszeniach, potwierdzają statystyki zapytań w serwisie Allegro.

- Od stycznia do września 2011 r. wskaźniki wyszukiwania aut zasilanych olejem napędowym utrzymywały się na podobnym poziomie, ok. 37 proc. Od września do grudnia 2011 r. widać wyraźny spadek zainteresowania tymi pojazdami. Zapytania wynoszą bowiem tylko 28 proc. - podsumowuje Marcin Świć.

Co zrobić, jeśli jesteś miłośnikiem diesla i nie chcesz przepłacać? Eksperci radzą wstrzymać się z zakupem. Średnia cena aut na ON powinna się zmniejszyć w ciągu 2-3 miesięcy.

Od jutra zmiana w przepisach OC

Od 11 lutego br. zacznie obowiązywać nowelizacja ustawy regulującej kwestie m.in. obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych. Zmiany zlikwidują m.in. problemy z tzw. podwójnym ubezpieczeniem. Ale warto pamiętać, ze od 1 stycznia obowiązują też wyższe kary za brak OC.


*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Auto z silnikiem benzynowym tańsze w eksploatacji niż diesel - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto