Babcie, wilki i kapturki. Wszystkiego najlepszego!

Kto z nas nie zna historii wywodzącej się z baśni ludowych o dziewczynce w czerwonym nakryciu głowy? Bajka została spisana pierwszy raz przez Charlesa Perraulta w 1697 roku. Najsławniejsza wersja opowieści pochodzi jednak z XIX wieku i została spisana przez Braci Grimm. O ile wersja z oświecenia kończy się pożarciem babci i wnuczki przez wilka, to bracia Grimm postawili na szczęśliwe zakończenie.

W ich wersji myśliwy ratuje babcię i Czerwonego Kapturka napełniając jego brzuch kamieniami. Bracia Grimm napisali również dalsze przygody Czerwonego Kapturka. Doświadczona dziewczynka tym razem nie daje nabrać się wilkowi i idzie prosto do babci. Dalej Kapturek wylewa wywar z ugotowanej kiełbasy do koryta przed domem, skuszony zapachem wilk (który wcześniej ukrył się na dachu) ześlizguje się i tonie w korycie.

Dzisiaj (19 lipca) obchodzony jest międzynarodowy dzień Czerwonego Kapturka. Świętować będą w Gliwicach, gdzie w Parku Chopina o godzinie 15 odbędzie się czytanie "pod chmurką", impreza mająca na celu propagowanie czytelnictwa. Jeśli pogoda nie będzie sprzyjać całość zostanie przeniesiona do kawiarni Krowa Matylda przy ulicy Barlickiego 15.

Najbardziej huczne świętowanie z Czerwonym Kapturkiem odbędzie się jednak w sobotę w Śląskim Wesołym Miasteczku. Gościom lunaparku towarzyszyć będą przez cały dzień śląskie bajki (również regionalna wersja tej o Czerwonym Kapturku). Najbardziej spektakularnym punktem programu będzie Parada Czerwonych Kapturków. Bo osób w czerwonych kapturkach może być w sobotę w wesołym miasteczku zatrzęsienie - każdy kto przyjdzie tak przebrany otrzyma 25% rabatu na bilet wstępu.

Dzień Czerwonego Kapturka już dzisiaj. 23 lipca czeka nas Dzień Włóczykija, a 5 sierpnia przypada Międzynarodowy Dzień Piwa i Piwowara. Macie już jakieś plany?