Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Balet, czyli ciało w najpiękniejszej odsłonie [materiał dziennikarza obywatelskiego]

Basia Jendrzejczyk
Basia Jendrzejczyk
Balet w mistrzowskim wykonaniu Russian National Ballet można było zobaczyć w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu.

Rosyjski zespół wystawił dwa spektakle zaliczane do klasyki „Dziadka do Orzechów” i „Jezioro Łabędzie”. Pierwsze z nich przyciągnęło bardzo dużo młodej publiczności, na widowni zasiedli młodzi tancerze, którzy z podziwem oglądali perfekcjonizm zespołu.

„Dziadek do Orzechów” zachwycił scenografią, która przeniosła nas w baśniowy świat, barwnymi kostiumami oraz choreografią do przepięknej muzyki Piotra Czajkowskiego. Fabuła przedstawienia jest znana chyba większości. Okres Bożego Narodzenia wiąże się z prezentami pod choinką, a tych dzieci wyczekiwały z niecierpliwością. Sędzia Drosselmeyer rozdaje prezenty i jako ostatni pod świątecznym drzewkiem zostaje dziadek do orzechów, który przypada małej Klarze. Dziewczynka bardzo polubiła zabawkę i po przyjęciu wtulona w dziadka zasnęła w fotelu. W śnie atakują ją Myszy, a ich królowa zabiera zabawkę. Choinka razem z Klarą rosną, a Dziadek do Orzechów ożywa. W szarpaninie Myszy chcą zabić Dziadka do Orzechów, ale Drosselmeyer ratuje mu życie. Dziadek do Orzechów przeistacza się w księcia, a Klara w księżniczkę po czym udają się do Krainy Słodyczy. Kraina świętuje przybycie pary, a Drosselmeyer ożywia napotkane zabawki. Wędrówka jest przepełniona różnorodnymi tańcami, radością, słodyczą i szczęściem. To wszystko jednak kończy się wraz z przebudzeniem Klary.

Historia opowiedziana ruchem w sposób zachwycający. Półtorej godziny taniec w wykonaniu licznego Russian National Ballet było jak balsam dla duszy. Po raz pierwszy zetknęłam się z baletem na żywo i muszę przyznać, że był on tak perfekcyjny jak w moich wyobrażeniach. Mimo że podczas spektaklu nie padło ani jedno słowo, jestem przekonana, że publiczność odebrała wytańczone akty bez problemu. Spektakl pozwala poczuć nam atmosferę Świąt Bożego Narodzenia i odkrywa przed nami tajniki dziecięcej wyobraźni. Cudowna scenografia i przepiękne bogato zdobione stroje dodawały choreografii dużo uroku. „Dziadek do Orzechów” to sztuka ponadczasowa i ponadpokoleniowa, bo w każdym z nas drzemie dziecięcy świat.

„Jezioro Łabędzie” to klasyczny balet w trzech aktach. Jest to historia księcia Zygfryda, który staje się pełnoletni i co za tym idzie powinien znaleźć sobie wybrankę. Podczas urodzinowego przyjęcia, po tanecznym wieczorze pojawia się Zły Duch, który zwabia księcia nad jezioro. Tam wśród dziewczyn-łabędzi znajduje się Odetta, która tak jak towarzyszki zmaga się z zaklęciem czarnoksiężnika. Jeśli ktoś jej wyzna miłość wtedy wrócą do ludzkiej postaci. Książę zakochuje się w Odettcie od pierwszego wejrzenia.

Podczas balu przybywają kandydatki na żonę z wszystkich stron, jednak Zygfryd oczarowany dziewczyną-łabędziem nie zwraca uwagi na żadną. Do akcji wkracza czarnoksiężnik, który przysyła Odylię – łudząco podobną do Odetty dziewczynę. Książę przysięga jej miłość, po czym uświadamia sobie błąd i wraca nad jezioro. Zły Duch triumfuje, a Odetta ledwo trzyma się przy życiu. Za jedyne wyjście połączenia się z księciem uznaje śmierć i rzuca się ze skały, za nią podąża Zygfryd. Oboje skoczyli w imię miłości.

Scenografia w spektaklu urzeka onirycznością, a przepiękne baletnice w spódniczkach tutu drepczące na pointach to obrazek wycięty wprost z wzorcowego wyobrażenia o balecie. Idealne ciała tancerzy, perfekcyjne wykończenia ruchu, nieskazitelnie wyprostowane sylwetki i wręcz wymierzone co do stopnia układy rąk i nóg.

Oglądając z takiego bliska tancerzy, nie dowierzało się lekkości i gracji, z jakimi wykonują wymagające dużego wysiłku sekwencje kroków. „Jezioro Łabędzie” to balet, przed którym nie można przejść obojętnie. Sztuka, którą warto zobaczyć na własne oczy żeby docenić kunszt baletu klasycznego.


ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z WYSTĘPU


Russian National Ballet to zespół na światowym poziomie, to że tak jest dowiedli na zabrzańskiej scenie. Licznie zgromadzona publiczność to kolejne miłe zaskoczenie dla moich oczu. Cieszę się, że są wśród nas koneserzy piękna i klasyki. Rosyjski zespół został nagrodzony owacją na stojąco – bezapelacyjnie zasłużonymi.


Materiał dziennikarza obywatelskiego

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto