Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bank Śląski sprowadzi śpiącego lwa do Bytomia?

Marcin Nowak
Marcin Nowak
Kłócą się o niego Bytom i Warszawa. Tymczasem powrócił na chwilę do Gliwic. "Śpiący lew" Kalidego. Jak dowiedziała się MM Silesia kopię słynnej rzeźby zamówił... Bank Śląski.

Udało nam się dotrzeć do wnętrza hali, w której oczekują gotowe już wyroby, pomniki, czekające  na wysyłkę w Polskę ale i cały świat. W hali znajduje się również rzeźba śpiącego lwa z 1873 roku, zdemontowana z warszawskiego zoo kilka miesięcy temu. Przyjechała do Gliwic po to, by być modelem przy wykonaniu bliźniaczej kopii.

- Po 135 latach zrobiliśmy dokładną kopię rzeźby, można powiedzieć "kropla w kroplę".  Co ciekawe nasz lew jest o ponad 300 kg lżejszy od oryginału i nawiasem mówiąc oryginału gorzej wykonanego - twierdzi Tadeusz Wojarski, prezes Gliwickich Zakładów Urządzeń Technicznych i pokazuje niezliczone ubytki i dziury z dziele Theodora Kalidego. - Ponieważ istnieje kłótnia pomiędzy Bytomiem i Warszawą o prawa do rzeźby, powstał drugi egzemplarz, aby ten spór rozwiązać. Ta kopia powstała na zamówienie Banku Śląskiego, który przecież ma figurę tego zwierzęcia w swoim logo - dodaje Wojarski.

 

- Bank Śląski postanowił ufundować kopię posągu i trafił w konflikt pomiędzy obu miastami.  - mówi dla MM Silesia, Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING. - Dobrze by było, aby samorządowcy dogadali się między sobą, my nie będziemy nikomu narzucać, kto ma dostać kopię a kto oryginał - dodaje.

 

W Bytomiu chcą jednak oryginał...

- Prezydent optuje za tym, aby do Bytomia powrócił oryginał - powiedziała nam Danuta Kściuczyk, szefowa bytomskiego Referatu Zabytków - Wartość oryginału jest większa, niż kopii, poza tym cały czas spływają do nas relacje mieszkańców, które potwierdzają, że lew znaleziony w Warszawie znajdował się w Bytomiu - dodaje.

 

Mieszkańcy Bytomia przynoszą rodzinne fotografie na tle posągu. Zdjęcia te często są dokładnie podpisane, nawet co do dnia i miesiąca. Na ich podstawie udało się ustalić dokładniejszą datę zniknięcia pomnika. - To był jeden z zarzutów, że nie potrafiliśmy powiedzieć kiedy posąg został wywieziony. Dziś z cała pewnością możemy powiedzieć, że było to w latach 1952 - 53 - mówi Kściuczyk.

 

Inicjatorem odzyskania oryginału rzeźby jest Ruch Autonomii Śląska. - Jako inicjatorzy akcji rewindykacji lwa popieramy twarde stanowisko Bytomia - to sprawa prestiżowa. Mamy prawo domagać się szacunku dla naszego kulturowego dziedzictwa - mówi przewodniczący RAŚ, Jerzy Gorzelik.

 

Czy Warszawa zgodzi się na kopię? W Biurze Stołecznego Konserwatora Zabytków nie chciano z nami na ten temat rozmawiać.  Odesłano nas do biura prasowego, gdzie, co ciekawe, nikt nie potrafił nam udzielić informacji z powodu... nieznajomości sprawy. W związku z tym, o decyzji władz Warszawy będziemy Was informować na bieżąco.

 

Marian Jabłoński, prezes gliwickiego stowarzyszenia "Metamorfozy" twierdzi, że są przesłanki, iż taka sama rzeźba znajdowała się również w Gliwicach. - Tutaj na tym niewielkim wzgórku prawdopodobnie również spoczywała rzeźba śpiącego lwa - pokazuje tajemnicze miejsce w parku Chopina Jabłoński. - Od tego bytomskiego różni się jednak kosmykami oraz ułożeniem ogona - zaznacza.

- Koszt jeszcze jednego odlewu wahałby się w granicach 70 tys. zł - informuje prezes Tadeusz Wojarski. - Razem z cokołem byłoby to jakieś 100 tys. zł. Może miasto się pokusi, kiedyś słynęło z tych rzeźb - wzdycha Marian Jabłoński.

 

W Gliwicach jednak istnieje już kilka pomników, przedstawiajacych mosiężne lwy. Między innymi przed miejską  palmiarnią czy Muzeum Odlewnictwa Artystycznego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto