Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez konserwantów. Ola Oslislo o makaronie

Ola Oslislo
archiwum prywatne
Ola Oslislo jest blogerką i recenzentką kulinarną. Co tydzień drukujemy jej felietony w gazecie Nasze Miasto. Teraz czytajcie je także on - line. I komentujcie.

Proporcjonalnie do wzrostu miłości Polaków do makaronu maleje wiedza na temat jego instrukcji obsługi. Miałam ostatnio okazję uczestniczyć w warsztatach robienia świeżego makaronu wg włoskich prawideł - był to pretekst do przypomnienia sobie kilku kulinarnych zasad. Mówi się, że Włosi mają 350 rodzajów makaronu na 365 dni w roku, a sama historia makaronu jest długa jak spaghetti i kręta jak fusilli.

Najczęściej każdy gatunek ma przypisany konkretny smak - penne robi się najczęściej arrabiata, a sos carbonara pasuje podobno najlepiej do spaghetti. Część makaronów trafia do sałatek, inne są do np. do nadziewania czy zapiekania. Rozmiar ma swoje znaczenie - dlatego też m.in. 16 kwietnia 1972 r. Confraternita del Tortellino i l'Accademia Italiana della Cucina złożyły w Izbie Przemysłowo-Handlowej w Bolonii wzorcowe wymiary tagliatelle, które wynoszą 8 mm szerokości po ugotowaniu (7 w stanie surowym).

Sporządzony ze złota wzorzec tagliatelle znajduje się do dziś ww siedzibie. Zacznijmy od tego, że dla Włochów makaron na słodko nie istnieje, więc raczą się setkami genialnych wytrawnych dodatków - ale należy pamiętaj o złotej zasadzie - sos jest tylko dodatkiem i nie powinien dominować nad makaronem, dodatkowo makaron dodaje się do sosu, a nie odwrotnie i potem serwuje się go gościom.

Podczas gotowania warto pamiętać, że makaron lubi „pływać” - najlepiej nie oszczędzać wody do jego gotowania (ok. 4 l na każde 500 g). Po ugotowaniu al dente (lekko twardawy, tzw. na ząb) nie hartujemy go pod zimną wodą, nie płuczemy, tylko odcedzony łączymy z dodatkami. Choć niektórych może to nadal dziwić, ale nakrywając do stołu podajemy widelec, w żadnym wypadku nie łyżkę - to polskie dziwactwo, które ma pomagać w nawijaniu np. spaghetti, jednak we Włoszech to udogodnienie nie zostało na szczęście odkryte.

OLA OSLISLO JEST RECENZENTKĄ KULINARNĄ ORAZ AUTORKĄ BLOGA OSTRYGA (WWW.OSLISLO.PL)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto