Spotkanie było wyjątkowe dla Łukasza Kopczyka, kapitana drużyny gospodarzy, który rozgrywał z Lechią swój 280 ligowy bój. - Nie wiedziałem nawet, że już tyle czasu minęło, i że zagrałem w aż 280 ligowych spotkaniach GKS Tychy. Cieszę się z tego powodu, ale bardziej jestem zadowolony z faktu, że wygraliśmy - mówi na łamach gkstychy.info zadowolony kapitan.
Strzelanie w Tychach rozpoczął Daniel Feruga, który otworzył wynik już w ósmej minucie spotkania. Cztery minuty później na 2:0 podwyższył Krzysztof Zaremba. Dziewięć minut przed przerwą kolejnego gola strzelił KRzysztof Bizacki. Wynik spotkania, w drugiej odsłonie meczu, ustalił Hubert Jaromin.
- Dzisiaj cała drużyna zasłużyła na brawa, bo zarówno z tyłu, jak i z przodu zagraliśmy mądrze i konsekwentnie. W każdym meczu staramy się grać o zwycięstwo, dlatego też procentuje to naszą sytuacją w tabeli. Myślę, że jeśli zarząd i my, piłkarze podejdziemy do sprawy awansu z głową, to będzie dobrze - podkreślał na łamach gkstychy.info, Krzysztof Bizacki.
GKS przerwę przezimuje na czwartym miejscu w tabeli.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?