O ostatnim ataku biedronek na Śląsku i w Zagłębiu rozmawialiśmy z Rolandem Doboszem, entomologiem z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.
Harmonia axyridis - azjatycka odmiana biedronek - ostatnio wywołała spore poruszenie. Dlaczego akurat jesienią pojawiło się aż tak dużo biedronek?
- Wytłumaczenie jest bardzo proste. Ten gatunek zimuje w postaci imaginalnej, czyli dorosłej. Dlatego w tym okresie musi znaleźć miejsce, w którym można spokojnie przezimować. Biedronki obsiadły ściany budynków, bo chcą dostać się do środka, a z reguły czynią to w wielkiej liczbie. Dodatkowo zadziałały tutaj inne czynniki, jak na przykład warunki pogodowe czy cykl dobowy.
Od kiedy ten gatunek w Polsce występuje i skąd jego aktywność dopiero w tym roku?
- Harmonia axyridis pojawił się w naszym kraju w 2006 roku. Nagły wysyp spowodowany jest tym, że owad szuka miejsca w naszym środowisku, bo musi je dopiero dokładnie poznać. Biedronka jest najeźdźcą, który zdobywa teren. Zakładam, że w przyszłym roku tych biedronek może być jeszcze więcej.
Czy ta odmiana biedronki może być groźna dla człowieka?
- Ugryzienia biedronek nie stwarzają zagrożenia dla ludzi. Niebezpieczne mogą być jedynie dla alergików. Innym problemem jest to, że wydzielają substancje, które są trudne do usunięcia na przykład z ubrania.
A czy nasze biedronki powinny się obawiać gości z Azji?
- Jest to nowy gatunek w Polsce, dlatego drapieżniki nie są do niego przyzwyczajeni. Nie mają także swoich pasożytów. To sprawia, że taki gatunek jest bardziej mobilny i wpływa negatywnie na nasze warunki, bo zjada innym biedronkom pokarm. Niestety nie mamy na to żadnego wpływu.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?