- Składowisko odpadów, hałas pociągów, ekspresówka, a teraz jeszcze tor?! - irytują się.
Radny Franciszek Nikiel na ostatniej sesji zaapelował do władz miasta, by nie dopuściły do budowy toru.
- Niszczona jest fauna i flora, towarzyszy temu ogromny hałas, a bezpieczeństwo pieszych jest zagrożone - argumentował.
Sławomir Tubek, mieszkaniec dzielnicy, podkreśla, że problem dotyczy tysiąca mieszkańców i 300 nieruchomości w tym rejonie.
- Tor będzie położony na dnie doliny, a dźwięk przecież rozchodzi się w górę. Już dziś, gdy jeździ jeden motor, trudno wytrzymać na tarasie - podkreśla.
Ludzie są zdesperowani. Zwłaszcza że w ich sąsiedztwie, na jednej z prywatnych działek, quadowcy i motocrossowcy od pewnego czasu urządzają sobie treningi zakłócając ciszę i spokój.
Mariusz Kubera, inny z mieszkańców, zwraca uwagę, że Beskidzki Klub Motorowy, jaki działa od lat w Bielsku-Białej, do tej pory radził sobie korzystając z torów ościennych. - Od sierpnia w Cieszynie działa nowy tor motocrossowy. Jeśli ktoś chce jeździć quadem czy motorem, to zamiast do Doliny Krzywej, niech z przyczepką jedzie lepiej do Cieszyna i tam korzysta - podkreśla.
Urzędnicy mówią jasno: tor motocrossowy jest w Bielsku-Białej potrzebny, bo w ten sposób można wyciągnąć ludzi z lasu, którzy na quadach i motorach rozjeżdżają górskie szlaki czy zalesione dzielnice miasta. Jacek Krywult, prezydent Bielska-Białej, przyznał, że teren w Dolinie Krzywej, gdzie znajdują się gminne działki, dopuszcza lokalizację toru. Ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta.
- Czy to się komuś podoba, czy nie, w mieście jest dużo ludzi, którzy uprawiają taki sport. Taki tor w mieście jest potrzebny, by nie rozjeżdżano tych miejsc, po których quady nie powinny jeździć - podkreślił. Jego zdaniem to radni powinni zaproponować lokalizację. Nie wykluczył możliwości budowy toru poza miastem w porozumieniu z sąsiednimi gminami.
- Są tam nieużytki pokopalnianie, żwirowiska, kamieniołomy. Te miejsca mają dużą zaletę: są na odludziu - podpowiada Nikiel.
Tor trochę dalej
O budowę toru dla quadów i motorów crossowych stara się stowarzyszenie ATV Bielsko-Biała.
Wioletta Piecha ze stowarzyszenia podkreśla, że tor mógłby powstać nie w miejscu, o którym myślą mieszkańcy, ale bliżej składowiska odpadów i wiaduktu. Tak, by jak najmniej zaszkodzić ludziom. - Musimy złożyć wniosek o uwarunkowanie środowiskowe. Wtedy będziemy wiedzieli więcej. Jesteśmy otwarci na rozmowy - zaznacza.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?