Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielszczanie: tor dla quadów? Lepiej jedźcie do Cieszyna...

Łukasz Klimaniec
Taki efektowny tor od miesiąca z powodzeniem działa w Cieszynie-Boguszowicach.
Taki efektowny tor od miesiąca z powodzeniem działa w Cieszynie-Boguszowicach. fot. Witold Kożdoń
Burzę w Bielsku-Białej rozpętała propozycja budowy toru moto-crossowego na gminnych terenach w okolicy składowiska śmieci, między torami kolejowymi a potokiem Krzywa. Mieszkający w sąsiedztwie ludzie nie chcą mieć dodatkowej uciążliwości w postaci quadów i motorów crossowych.

- Składowisko odpadów, hałas pociągów, ekspresówka, a teraz jeszcze tor?! - irytują się.

Radny Franciszek Nikiel na ostatniej sesji zaapelował do władz miasta, by nie dopuściły do budowy toru.

- Niszczona jest fauna i flora, towarzyszy temu ogromny hałas, a bezpieczeństwo pieszych jest zagrożone - argumentował.
Sławomir Tubek, mieszkaniec dzielnicy, podkreśla, że problem dotyczy tysiąca mieszkańców i 300 nieruchomości w tym rejonie.

- Tor będzie położony na dnie doliny, a dźwięk przecież rozchodzi się w górę. Już dziś, gdy jeździ jeden motor, trudno wytrzymać na tarasie - podkreśla.

Ludzie są zdesperowani. Zwłaszcza że w ich sąsiedztwie, na jednej z prywatnych działek, quadowcy i motocrossowcy od pewnego czasu urządzają sobie treningi zakłócając ciszę i spokój.

Mariusz Kubera, inny z mieszkańców, zwraca uwagę, że Beskidzki Klub Motorowy, jaki działa od lat w Bielsku-Białej, do tej pory radził sobie korzystając z torów ościennych. - Od sierpnia w Cieszynie działa nowy tor motocrossowy. Jeśli ktoś chce jeździć quadem czy motorem, to zamiast do Doliny Krzywej, niech z przyczepką jedzie lepiej do Cieszyna i tam korzysta - podkreśla.

Urzędnicy mówią jasno: tor motocrossowy jest w Bielsku-Białej potrzebny, bo w ten sposób można wyciągnąć ludzi z lasu, którzy na quadach i motorach rozjeżdżają górskie szlaki czy zalesione dzielnice miasta. Jacek Krywult, prezydent Bielska-Białej, przyznał, że teren w Dolinie Krzywej, gdzie znajdują się gminne działki, dopuszcza lokalizację toru. Ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta.

- Czy to się komuś podoba, czy nie, w mieście jest dużo ludzi, którzy uprawiają taki sport. Taki tor w mieście jest potrzebny, by nie rozjeżdżano tych miejsc, po których quady nie powinny jeździć - podkreślił. Jego zdaniem to radni powinni zaproponować lokalizację. Nie wykluczył możliwości budowy toru poza miastem w porozumieniu z sąsiednimi gminami.

- Są tam nieużytki pokopalnianie, żwirowiska, kamieniołomy. Te miejsca mają dużą zaletę: są na odludziu - podpowiada Nikiel.


Tor trochę dalej
O budowę toru dla quadów i motorów crossowych stara się stowarzyszenie ATV Bielsko-Biała.
Wioletta Piecha ze stowarzyszenia podkreśla, że tor mógłby powstać nie w miejscu, o którym myślą mieszkańcy, ale bliżej składowiska odpadów i wiaduktu. Tak, by jak najmniej zaszkodzić ludziom. - Musimy złożyć wniosek o uwarunkowanie środowiskowe. Wtedy będziemy wiedzieli więcej. Jesteśmy otwarci na rozmowy - zaznacza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto