Boniek: Byłem wielkim fanem Górnika Zabrze

Zbigniew Boniek – legendarny polski piłkarz, podziwiany zarówno w kraju jak i zagranicą, zaliczany do grona stu najlepszych zawodników w historii światowego futbolu. Ambasador największej areny na świecie – 5 Stadionu – specjalnie z okazji 12. edycji BeerFestu opowiada nie tylko o akcji, ale także o swoich wspomnieniach ze Śląska.

Jakie jest Pańskie ulubione miejsce na Śląsku? Czy był Pan kiedyś na prawdziwej śląskiej biesiadzie?

Na prawdziwie śląskiej biesiadzie nigdy nie byłem, ale jak to się mówi, na wszystko przyjdzie czas. Natomiast jeśli chodzi o ulubione miejsce na Śląsku - jako piłkarz i reprezentant kraju pamiętam dwie takie lokalizacje: Kamień koło Rybnika, gdzie wiele razy szlifowaliśmy formę w ciszy oraz spokojnej atmosferze oraz miejsce o niezwykłej  i pięknej atmosferze czyli Stadion Śląski.

Ze Śląska pochodzi wiele wybitnych sportowców. Kogo docenia Pan najbardziej?

Byłem wielkim fanem Górnika Zabrze. Mówię tu o takich zawodnikach jak Kostka, Lato, Gorgoń, Oślizło, Latocha, Anczok, Szołtysik, Dyja,  Banasiak, Lubański. To byli ludzie, których znałem, od których się uczyłem i ich szanowałem. Jestem też wielkim sympatykiem żużla. Zdarzało się, że jeździłem do Rybnika oglądać zmagania zawodników drużyna ROW Rybnik, m.in. znakomitego Andrzeja Wyglendy. Wiem także, że sportowo związanym ze Śląskiem był znakomity zapaśnik Andrzej Supron, którego osobiście bardzo dobrze znam.

Dlaczego zdecydował się Pan zostać twarzą kampanii 5 Stadion?

Jako były sportowiec, a obecnie kibic, uwielbiam atmosferę wspólnego kibicowania w gronie przyjaciół. My Polacy wspólne dopingowanie naszych sportowcom mamy we krwi, chyba dosłownie wpisane w DNA. I nie mówię tu tylko o fanach piłki nożnej, ale także o tych którzy trzymali kciuki za naszych sportowców w trakcie Letnich Igrzysk. Właśnie o wspólnym świętowaniu, wielkich sportowych emocjach i tej niezwykłej atmosferze jest kampania „5 Stadion”. Kampania, która dała szansę bycia bliżej ważnych wydarzeń i chwil. Akcja zachęciła miliony Polaków do stworzenia własnych, prywatnych „stadionów” w domach i pubach, w doborowym towarzystwie i oczywiście przy dobrym piwie.
** Teraz 5 Stadion zawita na Śląsk i jak zapowiada Tyskie, to będzie jedyne takie miejsce w Polsce, gdzie będzie można dosłownie poczuć sportową atmosferę największej areny na świecie. Co sądzi Pan o takiej akcji?**

Myślę, że to będzie przede wszystkim doskonała zabawa! Bo oto, w środku można rzecz pola, powstanie miejsce, gdzie tysiące Polaków będzie mogło świętować z przyjaciółmi. Wiem, że będzie mnóstwo atrakcji, dobre jedzenie, muzyka i piwo. Czyli prawdziwa śląska biesiada i wspaniały finał na „5 Stadionie”.

Co chciałby Pan przekazać Ślązakom?

Polacy lubią kibicować. W tym roku mieliśmy wiele okazji, aby wspierać sportowców i uczestniczyć w wielu sportowych wydarzeniach. A tegoroczny Beerfest, który jest  wielkim finałem na „5 Stadionie” to doskonała okazja by podsumować wspaniałe sportowe emocje tego lata. Gorąco zapraszam do Chorzowa - przednia zabawa przy doskonałym, zimnym Tyskim gwarantowana. Spotkajmy się na Polach Marsowych 25 i 26 sierpnia! Zapraszam gorąco!

Uwaga konkurs! Wygraj zestaw piwnych gadżetów!

Zobacz także: BeerFest 2012 - serwis specjalny

**