Czytaj: 7 Nadziei Śląska i Zagłębia: Adam Skrodzki
- Z pewnością moim celem jest dotarcie do Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Uzyskanie kwalifikacji lub ich brak może zweryfikować moje plany.
To słowa Adama Skrodzkiego sprzed ponad roku, kiedy startował w naszym plebiscycie "7 Nadziei Śląska i Zagłębia". Teraz szablista urodzony w Siemianowicach Śląskich już spełnił swoje wielkie marzenie.
- Zdecydowanie tak. Trzeba podkreślić, że nie było łatwo się zakwalifikować. Zwłaszcza z Europy, bo to przecież najmocniejszy kontynent, jeżeli chodzi o szermierkę. Dlatego bardzo się cieszę i już sam udział w igrzyskach to duży sukces - zaznacza Adam Skrodzki.
Ostatnie dni do startu w igrzyskach, to dla każdego olimpijczyka okres wytężonej pracy i stresu.
- Jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne, to nic specjalnego z trenerem nie wymyślimy. Natomiast dużo pracowałem nad swoją psychiką. Występowi na Igrzyskach Olimpijskich na pewno będzie towarzyszyła ogromna presja. Na razie jej nie odczuwam, ale w Londynie może się to zmienić - wyjaśnia Adam.
Dla zawodnika AZS AWF Katowice olimpijski medal to marzenie, dlatego wie, że nie może sobie pozwolić nawet na chwilę słabości.
- Chcę powalczyć jak najlepiej. Dam z siebie wszystko. To jest sport indywidualny, więc wszystko zależy ode mnie i przeciwnika. Tak naprawdę, każdy kto jedzie na olimpiadę po cichu myśli o medalu - podkreśla 28-latek.
Nam pozostaje trzymać kciuki za Adama, który o olimpijski medal powalczy w Londynie już w niedzielę (29 lipca).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?