Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Broszka znalazła swój dom

Redakcja
Przez 13 lat Broszka pracowała w gospodarstwie. Po śmierci właściciela zabrakło dla niej pracy. Nowy właściciel Broszki nie jest już zainteresowany rolnictwem. Koń nie był mu więc potrzebny. Dlatego Broszka stała sama i smutna w opuszczonej stajni.

Klub Gaja wykupił klacz i zapewnił jej nowy dom oraz bardzo dobrą opiekę do końca życia. Na wiosnę klacz znalazła się już w nowej stajni.

Broszka jest 52. koniem uratowanym przez Klub Gaja. To jedna z najbardziej znanych kampanii prowadzonych przez tę organizację ekologiczną. I wciąż potrzebna... Dlaczego? Wystarczy przypomnieć, że w Polsce przeznacza się na ubój 60 tysięcy koni rocznie.

Większość z nich sprzedawanych jest za granicę, gdzie trafiają po długim, przypłaconym ranami i stresem transporcie. Na rzeź trafiają młode konie hodowane na mięso, a także schorowane zwierzęta po ciężkich pracach polowych i leśnych oraz te, które wykorzystywane są w sporcie wyczynowym. Klub Gaja wykupuje więc zwierzęta, znajduje dla nich nowe domy, wspiera ich utrzymanie, leczenie i opiekę weterynaryjną. Konie trafiają m.in. do organizacji, które prowadzą hipoterapię, do małych gospodarstw rolnych, szkół specjalnych lub ośrodków związanych z agroturystyką.

Klub Gaja ratuje konie dzięki hojności darczyńców, sympatyków organizacji i ludzi dobrej woli, także poprzez przekazanie 1% podatku na rzecz Klubu Gaja, przekazanie darowizny na konto organizacji, stałe wspomaganie za pomocą przelewów na konto klubu, zbiórkę makulatury i kartridży. Dochód z ich sprzedaży przekazywany jest na ratowanie koni. Takich koni jak Broszka jest dużo, czekają na pomoc. Szczegóły na stronie internetowej Klubu Gaja.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto