Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bunt na drogach! Motocykliści zablokują Autostradę A4

Marcin Nowak
Marcin Nowak
- Nie zgadzamy się na to, byśmy byli traktowani tak samo jak kierowcy samochodów! - denerwują się motocykliści z południa Polski. W piątek chcą zablokować autostradę. I to legalnie!

Mają dosyć nierównego traktowania i postanowili dać temu wyraz. Dziś pojawią się tłumnie na autostradzie A4, by pokazać ilu ich jest. A będzie ich dużo - stąd kierowcom odradzamy pomiędzy 17 a 18 podróż "A czwórką". Motocykliści, bo o nich mowa nie zgadzają się, aby płacić 13 zł za przejazd przez ponad 60-kilometrowy odcinek. Dziś rano zamierzają złożyć petycję w siedzibie Stalexportu. Żądają całkowitego zniesienia opłat za przejazd autostradą. Następnie rozpoczną nietypowy protest drogowy.

- To tak naprawdę nie będzie strajk ani akcja protestacyjna. To będzie fajny happening, który jednak mam nadzieję przemówi pewnym osobom do rozsądku - mówi nam Tomasz Kowal z Dąbrowy Górniczej, jeżdzący na motorze od ponad 10 lat.

Uczestnicy kawalkady mają zamiar podjechać do bramek, zapłacić należną sumę i  jechać autostradą zgodnie z przepisami, czyli 50 km/h tam gdzie jest ograniczenie do 50 km/h, a 130 km/h tam, gdzie jest 130 km/h.

Co ciekawe ten protest nie ma tak naprawdę organizatorów i ojców. Większość pomysłów zrodziła się w internecie na forum internetowym "Motocyklowej Grupy Południe".**Akcję wymyślili sami internauci, jednocześnie aktywni "jednośladowcy".

- 13 zł za przejazd motocykla przez autostradę to za dużo. Motocykl praktycznie w żadnym stopniu nie niszczy nawierzchni. Dlatego śląskie i małopolskie grupy motocyklowe zbierały już od środy podpisy pod petycją do Stalexportu o zniesienie opłat dla motocyklistów - tłumaczy Artur Jedliński z Zabrza, również zapalony motocyklista, po czym dodaje, że prostest na pewno da się we znaki. - Około 17:00  z obu stron autostrady powinny sie pojawić duże grupy motocyklistow. Bedziemy jechać przepisowo, ale nie będziemy się zbytnio spieszyć z oplatami na bramkach - przekornie dodaje Jedliński.

- Cena, którą pobieracie Państwo za przejazd motocyklem jest rażąco wysoka w porównaniu do opłat pobieranych za przejazd innych pojazdów - tłumaczą motocykliści. - Całkowicie nie rozumiemy, dlaczego jest ona tak duża, zważywszy że motocykle praktycznie nie powodują zużywania się nawierzchni jezdni ani nie są obciążeniem dla płynności poruszania się po autostradzie. Nie ponosicie żadnych kosztów w związku z poruszaniem się motocykli po drodze - zauważają w petycji.

- Nie widzimy możliwości zmiany stanu faktycznego, gdyż to nie my ustalamy cennik przejazdów i kategorie pojazdów lecz ministerstwo infrastruktury - wyjaśnia Agnieszka Rajtar, rzeczniczka prasowa firmy Stalexport, operatora Autostrady Małopolskiej S.A


MMSilesia poleca:


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto