Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom: 48-latek zginął w pożarze mieszkania

Łukasz Malina
Łukasz Malina
Pożar wykrył jeden z mieszkańców bloku, jednak na pomoc było już za późno. 48-letni, samotny lokator nie miał szans na przeżycie. Policja wyjaśnia przyczyny tragedii.

- Jeden z mieszkańców bloku przy ul. Świętego Marka wchodząc do klatki schodowej wyczuł swąd spalenizny. Gdy doszedł na IV kondygnację zauważył wydobywający się ze szczelin w drzwiach sąsiada dym. Wyważył drzwi, jednak gęsty dym nie pozwolił mu wejść do wnętrza mieszkania - relacjonuje przebieg tragicznego zdarzenia asp. szt. Adam Jakubiak, rzecznik bytomskiej policji.

Na miejsce natychmiast przybyła straż pożarna, jednak w płonącym mieszkaniu znaleziono mocno nadpalone zwłoki mężczyzny.

48-latek był rencistą i mieszkał samotnie. Codziennie odwiedzał go pracownik socjalny. Tuż po godzinie 14:00, gdy doszło do pożaru, mężczyzna był jednak zupełnie sam.

Wstępne ustalenia oficerów prowadzących śledztwo w sprawie pożaru wynika, że do zaprószenia mogło dojść przez niedopałek papierosa. Być może jednak, że mężczyzna próbował dogrzewać mieszkanie.

- Każdego roku apelujemy o rozważne korzystanie z piecyków gazowych, grzejników elektrycznych i innych urządzeń grzewczych. Nie należy dokonywać żadnych przeróbek, czy napraw takich urządzeń. Aby nie dopuścić w przyszłości do podobnych tragedii, fachowcy powinni przeprowadzić kontrolę grzejników i pieców, oraz związanych z nimi instalacji - dodaje policyjny rzecznik.

Przyczyny pożaru ustalają biegli sądowi.


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto