- Trzeba pamiętać, że spustoszenia, jakie wywołała rabunkowa działalność kopalń przez dziesiątki lat widoczne są gołym okiem. W walce ze szkodami górniczymi jesteśmy osamotnieni - powiedział Piotr Koj, prezydent Bytomia, podczas spotkania, które odbyło się 19 października.
Efekty intensywnej i długoletniejdziałalności górniczej, która koncentrowała się głównie pod zabudową centrum Bytomia, objawiają się dziś w wielu miejscach - popękane ściany budynków, nawierzchni ulic i chodników. W czasach najbardziej intensywnego wydobycia węgla, aż 83% całego obszaru miasta stanowiły obszary górnicze.
Sejmowa Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej
Władze samorządowe chcą uzyskać środki głównie na ochronę zabytkowej substancji architektonicznej miasta przed niszczeniem spowodowanym szkodami górniczymi. Problem Bytomia został omówiony na przykładzie kościoła św. Jacka w Rozbarku, w przypadku którego koszty usuwania szkód górniczych od 2004 roku wyniosły już ponad 5 mln zł.
Aby wszyscy posłowie z komisji zrozumieli lepiej problematykę Śląska zaprezentowano im pokaz multimedialny dotyczący szkód górniczych oraz tego, jak miasto radzi sobie z naprawianiem ich oraz odzyskiwaniem pieniędzy od Kompanii Węglowej oraz Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
W spotkaniu wzięli udział m.in.: Jacek Brzezinka, Tomasz Tomczykiewicz, Halina Rozpondek, Danuta Pietraszewska, Ryszard Zawadzki oraz Bronisław Dutka.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?