Pod Jasną Górę przyjadą przedstawiciele firm z niemal wszystkich branż, m.in. samochodowej, turystycznej, rolniczej, spożywczej i petrochemicznej. Chińczycy przyjadą pod Jasną Górę nie po raz pierwszy. Na razie kontakty ograniczały się do wymiany wizytówek, maili i uściśnięcia ręki, a azjatyckich inwestorów pod Jasną Górą nie ma.
- Przyjazd Chińczyków to efekt misji gospodarczych do Państwa Środka, a zwłaszcza mojego udziału w grudniowej misji gospodarczej prezydenta RP Bronisława Komorowskiego - tłumaczy Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy.
Chińczycy odwiedzą nie tylko Częstochowę, ale również Warszawę i Katowice. - To wielkie aglomeracje, konkurencja jest duża, ale nie podejmowałbym się tych zadań, gdybym nie wierzył w ich powodzenie - dodaje prezydent, który zamierza pokazać Chińczykom najciekawsze tereny inwestycyjne w Częstochowie. Przedsiębiorcy, którzy chcieliby się spotkać z Azjatami, muszą wypełnić formularz na stronie częstochowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego (www.arr.czestochowa.pl).
Dzięki środkom europejskim Częstochowa promowała się przez dwa ostatnie lata na targach w Barcelonie, Cannes, Monachium, Wiedniu, w czeskim Brnie, w Dubaju, i w chińskim Xiamen, a także w Rosji, USA, Japonii oraz Korei.
Spotkania z Azjatami i wyjazdy na międzynarodowe targi są dla samorządowców bezcenne. Prezydent Matyjaszczyk chwali się tym, że nawiązał kontakty z Chińczykami, Edward Maniura, burmistrz Lublińca, zapraszał kilkakrotnie przedstawiciela Tajwanu, ale lubliniecka część Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej stoi pusta. Spotkania z Azjatami dla lokalnych polityków mają jednak swoją wartość, bo kreują w mediach wizerunek prężnego prezydenta dbającego o interes gospodarczy swoich miast, a to, że nie idą za nimi inwestycje, to już inna sprawa.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?