Chorzowski rynek węzłem komunikacyjnym? Niekoniecznie

Przez Rynek przejeżdża duża liczba autobusów różnych linii. Jedną z linii jest 48 - kursująca przez Chorzów Batory do Katowic. Rozpoczyna swój kurs na przystanku Plac Hutników (wschodnia strona - zobacz mapę). Następnie przejeżdża obok przystanku Chorzów Estakada (bez zatrzymania) i po kilkuset metrach zatrzymuje się na przystanku Pałac Ślubów.

Można zadać pytanie dlaczego nie zatrzymuje się na przystanku Chorzów Estakada (jest to przystanek na którym wysiadają pasażerowie jadący m. in. od strony Bytomia, Gliwic, Zabrza, Tarnowskich Gór). Wielu z nich miałoby szybką przesiadkę na tym przystanku - ale z niewiadomych przyczyn nie mają takiej możliwości.

Można podejrzewać, że postój linii 48 został zapomniany przy okazji innych zmian rozkładów jazdy. A teraz KZK GOP zamiast przyznać się do błędu (zaniechania zmiany) wytacza mało racjonalne argumenty (głównie prawnicze odwlekajace działanie: "nie musimy na takie pytania odpowiadać") nie widząc np. że są takie linie 139, 74 oraz

które jadąc taki sam odcinek (Hutników - Estakada - Pałac Ślubów) zatrzymują się na każdym przystanku, A linia 48 nie jest przecież przyspieszona.

Na chorzowskim rynku brakuje również jakiegokolwiek planu rozmieszczenia przystanków (to jest bolączka chyba wszystkich dużych zespołów przystankowych - Katowice Stawowa/Skargi/Mickiewicza lub Gliwice Plac Piastów/Dworzec PKP/Dworcowa/Piwna. Osoba nie korzystająca z komunikacji miałaby problemy ze znalezieniem odpowiedniego przystanku.

Kolejny problem: Bardzo często widać osoby przebiegające z przystanku tramwajowego na czerwonym świetle w stronę przystanku autobusowego, aby zdążyć na autobus 820/830/840 (zamiast tramwaju). Gdyby przystanki autobusowe i tramwajowe zbliżyć do siebie nie dochodziłoby do takich niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście wymagałoby to przebudowy całego Rynku... A na to się nie zanosi.