Strefa mroku objęła głównie południową część dzielnicy. - Dzwoniłem do Vectry, która dostarcza nam internet i telewizję, poinformowali mnie, że awaria dotknęła dystrybutora energii elektrycznej, za co oni nie odpowiadają - informuje mieszkaniec Wirku.
Jak informują również mieszkańcy, po zapadnięciu zmroku sytuacja na drogach stała się niebezpieczna.
- Dwa razy słyszeliśmy jak karetka pogotowia jedzie na sygnale i zatrzymuje się na ulicy 1-go Maja, podobno samochód potrącił kogoś, kto w tych ciemnościach próbował się przeprawić przez jezdnię - informuje Sebastian z Wirku. Odcinek od torów kolejowych aż do skrzyżowania z Nowary był całkowicie odcięty od prądu, jedynie sygnalizatory na drodze wypełniały ciemność. Tą informację potwierdza rudzka policja.
- Rzeczywiście na ul. 1-go Maja około godziny 17:00 doszło do wypadku z udziałem pieszego, w wyniku czego 54-letnia trafiła do szpitala ze złamanymi kończynami. Przechodziła w miejscu, gdzie ulica ma aż 4 pasy jezdni. Nie wiemy jeszcze czy można łączyć zdarzenie z awarią prądu w tych okolicach. - informuje MM Krzysztof Piechaczek - rzecznik prasowy rudzkiej policji.
- Awarii uległ kabel zasilajacy o mocy 6 kV. Do uszkdozenia mechanicznego doszło w dwóch miejscach. Pracę naprawcze rozpoczęliśmy szybko, trwały przez całą noc i od godziny 3:00 zasilanie zostało już przywrócone - wyjaśnia Ewa Ficner-Maciąg z firmy Vattenfall
Zobacz również: Mieszkańcy katowickiej Normy zostali bez wody |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?