W województwie śląskim zdało 81,34 proc., co oznacza, że idziemy łeb w łeb z Mazowszem. Wypadliśmy jednak gorzej w porównaniu z Małopolską, gdzie maturę zaliczyło 83 proc. zdających. W woj. śląskim najlepiej wypadły Mysłowice, a najgorzej szkoły w powiecie częstochowskim.
Oceny osiągnięć z matematyki, która po 25 latach wróciła na maturę, są skrajne. Pod koniec 2009 roku zapowiadano rzeź niewiniątek, tymczasem maturzyści w większości poradzili sobie z zadaniami. "Spodnie po obniżce ceny o 30 proc. kosztują 126 zł. Ile kosztowały przed obniżką?" - to jedno z zadań przygotowanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, które znalazło się na egzaminie z poziomu podstawowego.
O tym, czy ten poziom wiedzy wystarczy, żeby zostać inżynierem, okaże się dopiero za kilka lat. W maju maturzyści mówili o wielu zadaniach "proste" lub "banał".
Zgodnie z zasadami maturalnymi przedmiot uznaje się za zdany, jeśli maturzysta dostanie co najmniej 30 proc. punktów możliwych do zdobycia z danego przedmiotu. W tym wypadku, można było otrzymać maksimum 50 pkt. W arkuszu było aż 25 zadań za 1 pkt., 6 za 2 pkt., 2 za 4 pkt. i jedno za pięć punktów. Wystarczyło rozwiązać najprostsze i matura w kieszeni. Matematykę uznano za zaliczoną, jeśli piszący zdobył 15 pkt.
- Rzeczywiście tegoroczna matura nie była trudna. Do matematyki nawet nie zajrzałam, a dostałam 62 proc. Skupiłam się na przedmiotach, które są wymagane na medycynę. Jestem bardzo zadowolona. Rozszerzenie z chemii zaliczyłam na 87 proc., z biologii na 78 proc. - opowiada Anna Słomka, absolwentka Liceum Ogólnokształcącego im. Norwida w Tychach.
W LO im. Słowackiego w Częstochowie zdali wszyscy. - Nawet gorsi uczniowie uzyskiwali bardzo dobre wyniki z matematyki. W klasie humanistycznej te wskaźniki wahają się od 62 do 86 procent punktów. Jestem nauczycielką matematyki, więc nie mnie oceniać poziom trudności egzaminu z tego przedmiotu, ale wydaje mi się, że był łatwy - mówi Lidia Jończyk, dyrektorka LO w Częstochowie.
Maturę z matematyki zdało 87,14 proc. śląskich maturzystów (kraj 87 proc.). - To oznacza, że cztery tysiące nie dostało wyników uprawniających do otrzymania świadectwa dojrzałości właśnie z powodu matematyki - tłumaczy Roman Dziedzic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie.
Mysłowicki lider
Najwyższa zdawalność w gminach i powiatach (w procentach):
Mysłowice - 88,34
Bielsko-Biała - 87,06
bieruńsko-lędziński - 86,63
lubliniecki - 85,52
Siemianowice Śl. - 82,35
cieszyński - 82,29
wodzisławski - 82,04
Gliwice - 81,34
kłobucki - 81,26
Zabrze - 80,99
Dąbrowa Górnicza - 80,96
Katowice - 80,50
bielski - 80
Najniższa zdawalność:
częstochowski - 59,35
rybnicki - 71,75
tarnogórski - 74,45
Bytom - 74,70
Żory - 75,41
raciborski - 75,76
gliwicki - 75,76
Sosnowiec - 76,07
zawierciański - 76,13
Ruda Śląska - 76,26
Na podst. OKE Jaworzno
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?