Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz gorzej na Barbary! Mieszkańcy chcą interwencji miasta

Piotr Kalsztyn
Piotr Kalsztyn
Dopiero tragiczny wypadek sprawił, że urzędnicy jeszcze raz ...
Dopiero tragiczny wypadek sprawił, że urzędnicy jeszcze raz ... Piotr Kalsztyn
Dopiero tragiczny wypadek sprawił, że urzędnicy jeszcze raz zastanowią się nad instalacją progów zwalniających.

Ulica świętej Barbary w Katowicach przez wiele lat była spokojną ślepą uliczką. W 2009 ulicę wyremontowano, wycięto drzewa, położono nowy asfalt. Natężenie ruchu nadal do największych nie należy, mieszkańcy mają jednak inny problem. - Ta otwarta przestrzeń i nowy asfalt skłania niektórych do zbyt szybkiej jazdy. Czasami jeżdżą tam jak wariaci - mówi nam Dobrosława Egner.

O progi zwalniające w rejonie skrzyżowania ulicy św. Barbary z ulicą Fliegera mieszkańcy apelowali już w zeszłym roku. Obawiali się o zdrowie mieszkańców, a przede wszystkim dzieci, którzy poruszali się w tym rejonie. W listopadzie odpowiedział im Marcin Krupa, wiceprezydent Katowic. W odpowiedzi mogliśmy przeczytać m.in. że na ulicy Barbary są korzystne rozwiązania dla bezpieczeństwa pieszych oraz "posiadane doświadczenie w stosowaniu progów zwalniających, które wskazuje na liczne uciążliwości dla mieszkańców pobliskich posesji, często nie akceptowalne - w tym między innymi zwiększenie hałasu, drgań i emisji spalin oraz zagrożenia dojazdów w przypadku nagłych interwencji karetek pogotowia, straży pożarnej lub służb porządkowych - proponuję utrzymać obowiązującą na ulicy Barbary organizację ruchu".

O sprawie zapomniano w urzędzie na pół roku. Niestety, pod koniec czerwca powrócił temat bezpieczeństwa na ulicy Barbary w związku z tragicznym wypadkiem, jaki się zdarzył właśnie w okolicach skrzyżowania z Fliegera. 26 czerwca motocyklista potrącił dziewczynkę wracającą ze szkoły, w skutek czego dziewczynka zmarła. Pod naszym artykułem o wypadku rozgorzała gorąca dyskusja na temat bezpieczeństwa na Barbary.

- Czy Ty w ogóle widziałeś tę ulicę? Pasów to akurat praktycznie tam nie ma, wylali nowy asfalt i jeżdżą po nim z prędkością nieodpowiednią, zero progów zwalniających, wiele dzieci wraca tamtędy ze szkoły - napisał internauta ***.

- Ja tylko proszę i uczulam na ulicy Barbary jest droga rowerowa. Nie raz nie da się jechać, bo rodzice z wózkami z dziećmi chodzą całym chodnikiem i potem tak uczy się dziecko że może biegać po całym - dodał Biker.

- Boże tam strach aż teraz przechodzić przez ulicę ... ale to racja ludzie tam szaleją zamiast jechać 50 km/h to czasami chyba ze 100 km/h cisną ... tam powinny być w kilku miejscach progi zwalniające bo inaczej tam będzie tragedia za tragedią!!! Niech miasto coś z tym zrobi! - apeluje Panna A.

Mieszkańcy tej ulicy dyskutują o bezpieczeństwie nie tylko na forach internetowych. Ponownie chcą zgłosić interpelację, tym razem zbierają również podpisy. - Około 200 osób podpisało się w tej sprawie. Na ulicy jest wyraźny problem, motocykliści ścigają się ze sobą, czasem studenci z AWF-u też jeżdżą jak wariaci - mówi Dobrosława Egner. - Naprawdę wystarczy nam tylko próg zwalniający i przejście dla pieszych. Urzędnicy tu nie mieszkają, ale widać wiedzą lepiej od mieszkańców - dodaje.

W urzędzie zdecydowali się spojrzeć na sprawę jeszcze raz, dzisiaj zbierze się zespół pracujący nad bezpieczeństwem ruchu drogowego.

- Przykro mi, że wracamy do tej sprawy przy tak tragicznym wydarzeniu. Trudno mówić, czy progi rozwiązałyby sprawę, bo policja nie przekazała nam jeszcze okoliczności tego wypadku. Gdy policja  przekaże raport zespół będzie raz jeszcze analizował kwestię tej ulicy - mówi nam Jakub Jarząbek, rzecznik urzędu.


Aktualizacja 14:14

Z raportu przekazanego urzędnikom przez policję wynikało, że przyczyną tragicznego wypadku faktycznie była nadmierna prędkość. Zespół podjął decyzję, że na ulicy Barbary zostanie utworzone podwyższone przejście dla pieszych, które będzie pełnić funkcję progu zwalniającego.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto