Najbardziej pokrzywdzonym w niej klubem, wedle oceny prezesa AZS-u Konrada Pakosza, była właśnie siatkarska spółka. Stąd egzotyczny rozwiązanie z szukaniem partnera do nazwy w całym kraju.
- Możemy się nazywać jakkolwiek. Nawet Tytan AZS Pcim - przekonywał kilka tygodni temu sternik akademików. O ilości ofert, które wpłynęły do klubu nie chce jednak mówić. - Poczekajmy do 21 października - sumituje się.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?