Pamiętacie Carrie i jej trzy przyjaciółki z "Seksu w wielkim mieście"? Miranda, Charlotte i Samantha przy różowym drinku Cosmopolitan, dyskutowały o najmodniejszych teoriach socjologicznych, psychologicznych i najbardziej seksownych szpilkach na świecie. Ale także o tym, na której randce można iść do łóżka i jakie zalety ma wibrator. Otóż to. Wibrator. Podobno (zdaniem filmowych bohaterek) najlepszy przyjaciel kobiety. No dobrze, OK. Polska to jednak nie USA. Kompleksów nie mamy, ale w torebkach zwykle nie nosimy wibratorów.
Chociaż, po spotkaniu z Joanną Keszką, specjalistką od kobiecej erotyki, która przyjechała ze swoją akcją "Dobre wibracje są dla kobiet" do mieszkanek Śląska i Zagłębia kto wie, może i w naszych torebkach pojawią się intrygujące gadżety?
Potraktuj to naturalnie
Chcę się przekonać, jaki stosunek do seksualności kobiet i gadżetów erotycznych mają mieszkanki naszego regionu. W Klubie Pod Spodem Stowarzyszenie Aktywne Kobiety z Sosnowca organizuje spotkanie z Joanną Keszką. "Dobre wibracje są dla kobiet" do tej pory zorganizowano tylko w Warszawie, miesiąc temu. Nasz region to drugie miejsce na mapie Polski, które ma otworzyć furtkę do kobiecej seksualności. W Klubie ruch całkiem spory. Joanna zachęca do obejrzenia gadżetów, które już leżą na stole. Razem z Dorotą Zasowską, członkinią Stowarzyszenia Aktywne Kobiety, nie dajemy się prosić. Chwytam wibrator w kolorze fosforyzującej zieleni. Wytłoczony plus i minus, obsługa wydaje się banalnie prosta. Po włączeniu dość mocno masuje dłoń, ale... nie chce się wyłączyć. Joanna spieszy z tłumaczeniem:
- To dość mocne wibracje. Przy wyłączeniu nie zatrzymają się od razu, tylko będą zwalniać. Klub powoli się zapełnia. Panie w różnym wieku. Kilka wygląda na studentki, ale większość to 30-, 40-, 50-latki. Najstarsza uczestniczka ma około siedemdziesiątki.
- To mnie wcale nie dziwi - mówi Joanna. - Na moich spotkaniach jest sporo pań w dojrzałym wieku. Są bardzo konkretne i wiedzą, czego chcą. Do mojego stolika podchodzi "damskie wsparcie". Koleżanka z redakcji Katarzyna Kapusta z koleżanką Kasią Kozieł i fotoreporterka Marzena Bugała. Ja tymczasem przepytuję panie. "Czy kobiecie potrzebny jest wibrator"? Dziewczyny odpowiadają chętnie. Nawet dojrzałe panie się nie krygują. Anna mówi wprost:
- Od dłuższego czasu jestem samotna i zdecydowana na ułożenie sobie życia z partnerem. Tego typu spotkania, w gronie kobiet często o podobnych potrzebach, traktuję jako pomoc w realizacji tych planów, zrelaksowanie się i dobrą zabawę. Jedna z dziewczyn ma swoją teorię.
- Wibratora używają kobiety albo bardzo niepewne siebie, albo wręcz przeciwnie. Spotykam jednak młodą dziewczynę, która zaznacza, że przyszła, choć nic o tej imprezie nie wiedziała. I nie widzi potrzeby posiadania wibratora. Większość jednak jest zdania, że... czemu nie.
Obalamy mury seksualnego tabu
Joanna zaczyna od stereotypów. - Dostajemy sygnały, że tego typu przyjemność to ekstrawagancja. A tymczasem kobiety potrzebują czegoś więcej niż klasycznego stosunku. Większość badań mówi o tym, że 3/4 kobiet nie miało orgazmu. Właśnie przez takie nastawienie - przekonuje panie. I przekazuje punkty kobiecego manifestu.
- Kobieta ma prawo do przyjemności. Nie jest w tym nic złego czy amoralnego. Nie udaję, że nie mam łechtaczki. Zasługuję na udane życie seksualne. Moje wybory seksualne to moja sprawa. A to mity: Jak kobieta nie ma ochoty na seks, to jest oziębła, a jak za bardzo, to puszczalska lub coś nie tak jest z jej psychiką. Moje nagie ciało nie jest dobre, powinnam się go wstydzić - kolejny mit. Masturbacja nie jest potrzebna kobiecie, która ma partnera - tłumaczy Joanna.
W sali słychać pierwsze śmiechy, a nawet małe brawka. - Nieprawdą jest, że po użyciu wibratora nie ma się już ochoty na stosunek z mężczyzną. To nie jest tak, że ja chcę cokolwiek narzucić. Nie używam słów "powinnaś", "masz to zrobić". Wręcz przeciwnie. Chcesz spróbować, spróbuj, świetnie. Ale jeśli nie, to także nic w tym złego. Baw się seksem, odkrywaj mapę swojego ciała. Tak naprawdę wibratory czy gadżety ci tylko w tym pomogą. A poza tym, to przede wszystkim świetne masażery. Sprawiają, że nasze ciało staje się bardziej elastyczne, sprężyste, otwarte na nowe doznania - podkreśla Joanna.
Erotyczne scenariusze
- Do seksu też trzeba się czasem przygotować. To nie tak, że nagle trafi nas grom, ziemia zadrży, a my spontanicznie przeżyjemy tysiąc orgazmów. Układajmy sobie scenariusze. Na przykład zostańmy w nich pokojówką - proponuje Joanna. - Może jednak wybierzmy bardziej dominujące zawody - proponuje blondynka w średnim wieku. Po sali pomruk aprobaty. Niby to, co mówi Joanna specjalnie odkrywcze nie jest... bo i "9 i pół tygodnia" się oglądało, "Pamiętniki Fanny Hill" (podkradzione kuzynce, wtedy studentce medycyny) czytało, ale kiedy rozglądam się wkoło, widzę, że po prostu fajnie o tym pogadać. I o to najwyraźniej chodzi. - Kobiety u was są naprawdę wyjątkowe. Może mniej niż w Warszawie pytały np. o szczegóły erotycznych scenariuszy, ale za to chętnie dopisały kilka kwestii do kobiecego manifestu seksualności. Na przykład kwestię niepełno-sprawności w seksie - mówi mi Joanna po spotkaniu.
Panie długo jeszcze dyskutują przy stolikach. Jedna dzieli się swoimi doświadczeniami z używaniem wibratora. Druga poleca stronkę z filmem erotycznym dla kobiet. Rozmowy o seksie stają się czymś normalnym.
Komu gadżet, czyli rozwiąż test
Najbardziej czekałyśmy na ten moment. Joanna rozdaje test, na podstawie którego dopasuje nam erotyczny gadżet. Pytania są różne. I nie dotyczą tylko seksu, ale ogólnie sfery kobiecego życia. Jest pytanie "która z fantazji wydaje ci się najbliższa". Odpowiedź - "kąpiel w kieliszku pełnym szampana" - wywołuje w nas niekontrolowany wybuch śmiechu. - Nie jestem Calineczką - śmieje się Katarzyna.
Dylematy mamy przy pytaniu o najseksowniejszą rzecz w naszej szafie. A jak tu wybrać między szpilkami, skąpymi majtkami , złotą biżuterią, zmysłową kosz
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?