- Czy warto uhonorować wybitnych gliwiczan? Kogo należy zaliczyć do grupy osobistości zasłużonych dla miasta? Czy należy w tym celu sięgać tylko do odległej przeszłości? A może warto skupić się wyłącznie na osobach, które były związane z Gliwicami w latach 1800 – 1945? Jak postąpić w przypadku słynnych artystów, żyjących w naszym mieście w drugiej połowie XX wieku? W którym miejscu powinna znaleźć się ewentualna aleja wybitnych gliwiczan? Jaki sposób promocji zastosować? - odpowiedzi na te właśnie pytania oczekują urzędnicy z Wydziału Kultury i Promocji UM Gliwice.

W Gliwicach nad utworzeniem swoistej "alei gwiazd" zaczęto się zastanawiać, ponieważ coraz mniej osób pamięta kim byli Theodor Erdmann Kalide, Oskar Troplowitz, John Baildon, Wilhelm von Blandowski czy Horst Bienek. Ten ostatni "doczekał się"obchodów Roku Horsta Bienka. Właśnie mija 20. rocznica śmierci tego ważnego dla Gliwic i Górnego Śląska pisarza.

We wskazanym przez mieszkańców miejscu można by także uhonorować współcześnie żyjących gliwiczan, którzy swoją pracą przyczynili się do rozsławienia miasta w świecie. Pomysłodawcy wymieniają więc Jerzego Buzka, Tadeusza Różewicza, Wojciecha Pszoniaka czy Stanisława Soykę.

Urzędnicy chcą, by pamięć o słynnych gliwiczanach została podkreślona "gustownie i ze smakiem". W grę nie wchodzi jednak stawianie pomników.

- Odpowiedzi na pytania należy nadsyłać do końca kwietnia 2010 roku na adres: Wydział Kultury i Promocji Miasta UM, ul. Zwycięstwa 21, 44-100 Gliwice z dopiskiem „ALEJA WYBITNYCH GLIWICZAN”. Internauci mogą zaś skorzystać z adresu elektronicznego [email protected] (z takim samym dopiskiem). Każdy sensowny pomysł w tej materii zostanie wnikliwie przeanalizowany - zapewnia Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu.

		HISTORIA, LUDZIE, ZABYTKI Śląsk na starych pocztówkach i dziś Nasze cuda architektury Wielcy górnośląsko-zagłębiowskiej metropolii Powstania Śląskie Zapomniane zabytki