- Rachmistrzowie tłumaczą się problemami technicznymi lub niemożnością znalezienia pozycji w katalogu w urządzeniu spisowym - mówi Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.
Grażyna Witkowska, dyrektor katowickiego biura Głównego Urzędu Statystycznego przyznaje, że takie kłopoty się zdarzają. Rachmistrz, który po raz pierwszy używa urządzenia może mieć problemy, ale są to przypadki, które mogę policzyć na palcach jednej ręki - mówi Witkowska.
Dla działaczy RAŚ takie zachowanie rachmistrzów jest jednak niedopuszczalne. - Domagamy się powtórzenia obchodu spisowego w celu weryfikacji zniekształconych danych - pisze Gorzelik w specjalnie wydanym w tej sprawie oświadczeniu.
To jednak nie będzie takie proste. - Decyzja o ewentualnym powtórzeniu spisu będzie musiała zostać podjęta przez centralne biuro GUS w Warszawie - mówi Witkowska. Do tej pory do katowickiego GUS-u nie dotarły jednak żadne informacje o celowym fałszowaniu spisu.
RAŚ apeluje do mieszkańców regionu o zgłaszanie swoim przedstawicielom przypadków naruszenia prawa i zapowiada, że sprawy rachmistrzów odmawiających pod jakimkolwiek pretekstem wpisania deklarowanych przez respondenta narodowości śląskiej lub języka śląskiego kierowane będą do prokuratury. Z drugiej strony Urząd Statystyczny zachęca do patrzenia rachmistrzowi na ręce i sprawdzania, które odpowiedzi zakreśla. - To są nasze dane, rachmistrz nie może się w tym przypadku zasłaniać żadną tajemnicą spisową czy jakąkolwiek inną - mówi Witkowska - Apeluję też o samospisywanie się przez internet, wtedy mamy 100 procentową pewność, że odpowiedzi będą takie jakie chcemy - dodaje.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?