Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Sosnowiec utonie w długach?

Redakcja
Sosnowiecka opozycja odrzuciła budżet miasta na 2010 rok argumentując, że w perspektywie kilku lat doprowadzi on miasto do bankructwa. Dziennikarze TVS zbadali tę sprawę.

- Przedstawiony przez prezydenta budżet dlatego nie został przyjęty, bo gdyby go uchwalić, to w ciągu najbliższych kilku lat doprowadza do bankructwa miasta - uzasadnia Daniel Miklasiński, radny miejski z PO.

Wszystko przez inwestycje, które władze Sosnowca chcą rozpocząć w tym roku, a które zdaniem radnych PO w kolejnych latach pochłoną ponad połowę budżetu. Jak podkreślają już w tej chwili zadłużenie miejskiej kasy sięga 20 procent. Sam prezydent Kazimierz Górski takie zarzuty kwituje krótko: to polityczna hucpa.


Kazimierz Górski


- Ta sama opozycja, kiedy w innych miastach jest w koalicji, typu Warszawa 50 procent zadłużenia, jakoś przyjmuje te budżety, u nas przy 20 procent jest krzyk - dodaje Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.

Władze Sosnowca zapewniają, że budżet jest stabilny i miejskim instytucjom nie grozi zaciskanie pasa. Remonty obiektów miejskich, a więc przede wszystkim szkół i dróg - wszystkie te zadania zostaną zrealizowane. Nie zabraknie też pieniędzy na wypłaty dla urzędników, czy nauczycieli.

Zobacz również: Kłótnia w Sosnowcu. Tym razem znów o Edwarda Gierka

- Twierdzenie, że miasto Sosnowiec, jest w jakiejś katastrofalnej sytuacji finansowej jest absolutnie nieuprawnione - oznajmia Janusz Kaczor, skarbnik Sosnowca.

Między innymi dlatego magistrat zarzuca opozycji, że w roku wyborczym rozpoczęła już polityczną nagonkę.

- My tylko wskazujemy to co złego jest w mieście i zwracamy się do pana prezydenta co chcemy, żeby osiągnąć porozumienie. Dlatego nie widzę tu żadnej walki politycznej - odpowiada Arkadiusz Chęciński, przewodniczący sosnowieckiej PO.

Tyle, że dramatycznej sytuacji finansowej Sosnowca nie widzą też służby uprawnione do kontroli miejskich finansów.

Zobacz również: Materiał TVS "Spór o zadłużenie Sosnowca"

- My na podstawie sprawozdań nie odnotowaliśmy tak wysokiego zadłużenia, natomiast radni są swobodni w ocenie sytuacji finansowej - informuje Mariusz Siwoń, prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach.

Sytuacji, która skomplikować może się jeśli radni nie uchwalą budżetu. To już ostatni dzwonek, bo termin mija z końcem stycznia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto