Budynek główny tyskiej poczty przy ulicy Dąbrowskiego 40 od rana wypełniony jest kolejkami. W kolejce stać trzeba minimum godzinę, jak podaje radio TOK FM, choć zdarzyło się czekać niektórym nawet 1,5 godziny.
Miało być nowocześnie, lecz wyszło jak powrót do czasów kolejek minionej epoki. Rzecznik poczty zarzuca klientom złe wybieranie poszczególnych usług lub niestawianie się do okienek, gdy są wzywani. Klienci argumentują chaos złym funkcjonowaniem owego systemu, w którym dalej działają stare metody pracy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?