Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego zabrakło prądu w CH "Belg"? [Wideo]

Łukasz Malina
Łukasz Malina
Z zewnątrz wszystko wyglądało, jak zwykle, jednak do środka dostać się nie sposób. Centrum handlowe "Belg" w Katowicach zgasło - a wszystko ku zaskoczeniu zarówno klientów, jak i najemców.

Kto dziś próbował zrobić zakupy w centrum handlowym "Belg" w Katowicach mógł się poczuć zawiedzionym. Cały budynek pogrążył się w ciemnościach, bo Vattenfall odciął dostawy prądu.

"Awaria" prądu zaskoczyła wszystkich około 11:00. Pracownicy butików, punktów usługowych i sklepu dyskontowego Carrefour Express nagłymi ciemnościami byli zaskoczeni tak samo, jak i klienci.

- Nikt nie wiedział co się dzieje. Nie zarządzono żadnej ewakuacji. Ludzie w popłochu opuszczali pasaż, a ochrona nie radziła sobie z zapewnieniem bezpieczeństwa naszym towarom - żalą się MM Silesii właściciele jednego ze sklepów w centrum handlowym "Belg" przy ulicy Przemysłowej w Katowicach (nazwisko do wiadomości redakcji).

Prądu zabrakło, bo zarządca nie zapłacił?

O wyłączeniu prądu poinformował jeden z naszych Czytelników. W rozmowie z konsultantem firmy Vattenfall bardzo szybko dowiedzieliśmy się, że przerwa w dostawie prądu nie wynika z awarii. - Dostawy prądu zostały wstrzymane - usłyszeliśmy w słuchawce. Na pytanie: co trzeba zrobić, by firma wstrzymała dostawy prądu, usłyszeliśmy: - Prąd odcinany jest w sytuacji, gdy nasz klient nie opłaca rachunków co najmniej od trzech miesięcy.

- Proszę nie szukać afery tam, gdzie jej nie ma - powiedziała nam Katarzyna Zegar z firmy Master Management, zarządca centrum handlowego.

Po naszej prośbie zarządca ustosunkowała się jednak do rzekomej awarii prądu: - To prawda, że nie mamy do czynienia z awarią, ale to nie jest tak do końca nasza wina. Vattenfall rzeczywiście wstrzymał nam dostawy prądu, ale nie wynika to stąd, że nie opłacaliśmy rachunków. Po prostu nie wszyscy pracownicy firmy Vattenfall byli poinformowani o naszej sytuacji i podjęli zbyt szybką decyję o wyłączeniu prądu. Również dla nas, jako zarządcy, wyłączenie dostaw energii było zaskoczeniem. Zapewniam, że jeszcze dzisiaj prąd zostanie włączony - dodała Zegar. Nie dowiedzieliśmy się jednak, jaką "sytuację" miała na myśli pełnomocniczka firmy Master Management.

Najemcy będą chcieli odszkodowań

- Tu naprawdę nie wiadomo, co się dzieje. Z nikim nie możemy się dogadać, a dzisiejsza sytuacja, w której nikt nie raczył nawet poinformować nas dlaczego nie ma prądu jest doskonałym dowodem na złe zarządzanie obiektem - mówi jeden z najemców z "Belga".

Właściciele butików powiadomieni przez swych pracowników o braku prądu natychmiast zjawili się w centrum handlowym by samodzielnie pilnować swojego dobytku.

- Tu, gdy otworzymy sklep trzy minuty po 9:00 lub zamkniemy na minutę przed 20:00 to od razu nakładają na nas wielkie kary. Natomiast w sytuacji, gdy okazuje się, że nie zostały zapłacone rachunki za prąd, nikt nie raczy nas nawet o tym poinformować - dodaje rozgoryczony sklepikarz.

Prąd, ponownie pojawił się w centrum handlowym około godziny 15:30. Właściciele sklepów w pasażu handlowym zapowiadają, że będą się domagać zadośćuczynienia za poniesione straty. Podkreślają, że wszystkie rachunki z tytułu najmu lokali opłacają regularnie. Grożą, że jeśli zarządca nie poinformuje ich o oficjalnej przyczynie braku prądu, sprawę skierują do sądu.


MM Silesia poleca:

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto