Katowicka architektura okresu międzywojennego staje się coraz bardziej popularna. Przybywa ludzi, którzy zachwycają się jej szlachetną prostotą, subtelnym zdobnictwem oraz wysmakowanymi detalami.
- Specjalnie z myślą o miłośnikach katowickiej moderny Śląskie Centrum Dziedzictwa Kulturowego w Katowicach oraz Stowarzyszenie Działań Nietypowych "Szatnia" zorganizowali kolejny spacer po tych wyjątkowych obiektach - mówi Anna Syska, jedna z organizatorek.
Przechadzka rozpoczęła się pod tzw. Domem Służewca, w miejscu gdzie dawniej można było obstawiać wyścigi konne, które odbywały się na warszawskim torze. Następnie jej trasa wiodła ulicami Księcia Józefa Poniatowskiego, Jana Kilińskiego, Bartosza Głowackiego, Barbary, Strzelecką oraz Raciborską. – Pokazaliśmy między innymi willę Tadeusza Michejdy, kolonię robotniczą autorstwa Bruna Tauta oraz różnorakie budynki użyteczności publicznej, jak na przykład budynek sanepidu czy Akademii Sztuk Pięknych – mówi Sysa.
Niestety nie można było zobaczyć wnętrz budynków. – To przeważnie wille lub mieszkania, trudno aby grupa kilkunastu osób przechodziła komuś przez dom – mówi Syska.
Zwiedzanie odbyło się w dwóch turach, i jak co roku oprowadzali Anna Syska i Tomasz Kiełkowski. Organizatorzy mają nadzieję, że "Spacer po modernie" przyczyni się do popularyzacji wiedzy na temat katowickiej architektury okresu międzywojennego i wzrostu świadomości dziedzictwa kulturowego miasta.
Zobacz zdjęcia z trzeciego Spaceru po modernie
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?