Z 38 poprawek zgłoszonych
przez posłów naszego regionu, uznania sejmowej większości nie uzyskała
ani jedna. To wielkie rozczarowanie i porażka posłów śląskiej
Platformy, którzy musieli głosować pod dyktando warszawskiej centrali.
Rzeczywiście, w przyszłorocznym budżecie głosami koalicji Platformy
Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego, przepadły wszystkie
poprawki korzystne dla województwa śląskiego.
- Najciekawszy jest w tym fakt, że głosowali przeciwko nim nawet
posłowie z naszego regionu - mówi Jerzy Polaczek, do niedawna poseł
PiS, dziś parlamentarzysta niezależny.
Poprawki budżetowe dotyczyły wielu spraw związanych z rozwojem
naszego regionu. Przepadła przede wszystkim poprawka w sprawie
rozbudowy terminalu przeładunkowego w Sławkowie. To obiekt, który miał
stać się kołem zamachowym gospodarki naszego województwa, a tymczasem
od lat jego budowa stoi w miejscu. Nie znalazły się też pieniądze na
rozbudowę Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, co od lat jest
przedmiotem ambicji miejscowych polityków.
Tymczasem śląscy politycy Platformy tłumaczą, że budżet na 2008 rok
został przygotowany przez gabinet byłego premiera Jarosława
Kaczyńskiego i nie ma w nim większych możliwości zmian.
- Jasne, że mogliśmy bić się w nim o jakieś szczegóły, ale tak
naprawdę poczekajmy na kolejny budżet, który dla naszego regionu będzie
bardziej korzystny - mówi Tomasz Tomczykiewicz, lider śląskich struktur
PO.
Ostatnią nadzieją na lepszy budżet dla naszego regionu są głosowania
w Senacie. 10 tutejszych senatorów PO wprawdzie zapowiada, że postara
się wprowadzić kilka poprawek korzystnych dla województwa śląskiego,
ale wobec żelaznej dyscypliny wprowadzonej przez władze PO trudno
spodziewać się jakiego przełomu.
Źródło: POLSKA Dziennik Zachodni
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?