Film był wielokrotnie nagradzany (m.in. Grand Prix w konkursie filmów amatorskich w Koninie w 2000 r.) i stanowił po latach - bo przecież wcześniejszym westernem była ostatnia część trylogii "Szlakiem Bezprawia" zatytułowana "Wolny Człowiek" (1988) - udany powrót pana Józefa do "śląskiego westernu". Polecam gorąco. Warto obejrzeć.
A oto wypowiedź Oli, która znowu znalazła się na planie aktualnie realizowanego westernu "Śląski Szeryf":
- Moja przygoda z filmem została zapoczątkowana właśnie przez udział w filmie "Dwaj z Teksasu", gdzie miałam okazję zagrać rolę Meksykanki. Bardzo ciepło wspominam kolorowe stroje, których u Pana Kłyka do dziś nie brakuje, ponadto różnorodność scenerii, która towarzyszyła na planie każdego filmowego dnia. Wrażenie wywarło na mnie "kanionowy" krajobraz kamieniołomów w Imieliniu, stworzony na potrzeby filmów saloon, czy jakże realistyczny napad Ku Klux Klanu. Teraz wszystko wydaje się być bardziej profesjonalne, co zdecydowanie można zauważyć w ilości kamer towarzyszących aktorom na planie.
Cieszę się, ze stroju, który obecnie mam przyjemność nosić na planie, gdyż zdecydowanie odbiega on od mojego wizerunku w filmie "Dwaj z Teksasu", można powiedzieć, iż kapelusz zamieniłam na czepek. W obecnej obsadzie filmu miałam okazję spotkać wiele nowych twarzy, które w połączeniu ze znajomymi mi osobami tworzą bardzo przyjazną atmosferę, nie brakuje również sytuacji zabawnych. Nie omieszkam również wspomnieć, że współpraca z Panem Kłykiem jest równie inspirująca jak jedenaście lata temu.
Każdy nowy dzień filmowy niesie wiele niewiadomych, które stworzą zapewne ciekawą historię, będącą dla mnie, ponowną możliwością otarcia się o magiczny świat filmu.
Viki Gabor - 5 Deresza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
