Jak trafiłeś do naszego portalu?
- Dzięki ogłoszeniu jakie pojawiło się na jednym z forów fotograficznych o możliwości uzyskania za waszym pośrednictwem akredytacji na różne imprezy sportowe celem robienia fotorelacji. Pomyślałem, że skoro regularnie chodzę na mecze hokeja w Tychach, a poza tym lubię fotografować, czemu by więc nie połączyć tych dwóch pasji. Chciałem spróbować swoich sił w fotografii sportowej. Zrobiłem więc jedną próbną relację i tak się zaczęło.
Na MM publikujesz zdjęcia z meczów GKS-u Tychy, to pewnie klub, któremu kibicujesz od dziecka? Czy chodzisz także na spotkania piłkarzy?
- Tak, chodzę też na mecze piłkarzy, a od czasu do czasu także futsalistów, którzy grają w ekstraklasie. A dlaczego akurat GKS Tychy? Cóż, nie miałem wyboru. Mieszkam w Tychach od urodzenia, a na mecze od dziecka zabierał mnie tata. No i tak już zostało. Teraz z kolei próbuję namówić na wspólne wyjście na mecz moją kochaną żonę, obiecała, że kiedyś się ze mną wybierze. Może jej doping pomoże w zdobyciu podwójnej korony dla GKS-u, na którą liczą wszyscy kibice w Tychach, czyli mistrzowskiego tytułu hokeistów i awansu piłkarzy do I ligi?
Jakie warunki muszą być spełnione, by zdjęcia z wydarzeń sportowych były naprawdę dobre?
Przede wszystkim chęci, potrzebne żeby spróbować. Poza tym intuicja, przydatna żeby wiedzieć gdzie się ustawić, no i umiejętność wyczucia chwili, aby uchwycić w kadrze dynamikę gry i emocje jej towarzyszące. Przydaje się też oczywiście dobry sprzęt, ale jak są chęci i wyczucie to i ze słabszym sprzętem da się czasem coś fajnego osiągnąć.
Który materiał czy zdjęcie opublikowany w MM był dla Ciebie najważniejszy?
Jeśli miałbym wybierać to byłby to, ze względu na rangę wydarzenia, materiał z finałów PLH z poprzednich rozgrywek pomiędzy GKS-em Tychy i Cracovią. Ale tak na serio to cieszy mnie każde udane zdjęcie. Ważne żeby cały czas starać się poprawiać jakość swoich prac.
A jaki materiał dziennikarski chciałbyś najbardziej zrealizować?
Zajmuję się fotografią sportową, z naciskiem na hokej na lodzie. Fajnie byłoby więc kiedyś zrobić reportaż z finałów Pucharu Stanleya, albo turnieju hokejowego na igrzyskach olimpijskich.
Czy dziennikarstwo obywatelskie ma sens?
Myślę, że tak. Dzięki temu można być bliżej wydarzeń, o których robi się materiał, a jednocześnie można zdobyć doświadczenie potrzebne w pracy w charakterze dziennikarza, czy fotoreportera. Jeżeli ktoś chciałby zająć się zarobkowo dziennikarstwem, robieniem fotoreportaży to sukcesy w dziennikarstwie obywatelskim mogą być odskocznią do poważniejszych propozycji. Ja na takie jeszcze czekam.
Hokej w obiektywie Jacka Nogi | ||
Mecz z Karawelą Toruń | Mecz z Jastrzębiem | Mecz z Cracovią |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?