Pani Sośnicka śpiewała kiedyś „ Aleją Gwiazd idziemy…”. Jednak to miejsce nie ma nic wspólnego z aleją ani też z gwiazdami . Chociaż porozbijane szklane resztki połyskują czasami jasnym światłem. Miejsce to przypomina rów obsypany z obu stron zwałami śmieci. Pomiędzy którymi właściciele tamtejszych działek przemykają by oddać się relaksowi na łonie przyrody w zaciszu swojego ogródka.
Koszmar ten znajduje się w Sosnowcu na tyłach Magneti Marelli . Dotrzeć tam można idąc w stronę ogródków działkowych od ulicy Zaruskiego. Miejsce to uwidacznia jedną z polskich przywar narodowych – chroniczną niechęć do płacenia za własne śmieci.
Nie ma to jak wywalić je w spokojnym, cichym, nie rzucającym się w oczy miejscu.
Czytaj także:
Kolejne dzikie wysypisko w Sosnowcu. Góra śmieci na Środuli
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?