Ekologiczny patrol. Śmieci przy Międzyrzeckiej w Miedźnej nadal straszą

W tym tygodniu wracamy do Miedźnej, aby sprawdzić, czy wskazane w tamtym tygodniu śmieci zostały usunięte. Niestety, nadal szpecą krajobraz. Tyle, że są jeszcze bardziej poszarpane po ostatnich burzach i opadach. Jednak to, co najbardziej przykuło naszą uwagę, to nowe znalezisko, na które natrafiliśmy po drodze do starych śmieci.

Tym razem środowisko psuje masa potłuczonych butelek. Szklana pułapka czyha przy zjeździe na kopalnię z ul. Międzyrzeckiej w Miedźnej. Butelki, jak widać leżą w tym miejscu już od dłuższego czasu, bo zdecydowana większość z nich jest potłuczona i zmatowiała od kurzu, którego w tym rejonie pełno z przejeżdżających tirów. Sprawę niezwłocznie zgłosimy odpowiednim służbom, bo szkło może być niebezpieczne dla osób postronnych, gdyż od potrzaskanych butelek nie trudno rozciąć np. stopę.

Jest jednak coś bardzo pozytywnego, czym musimy podzielić się z Czytelnikami.

Niecodzienna historia wydarzyła się w Lędzinach koło Tychów. Tutaj na widok śmieci zalegających przy jednej z często uczęszczanych ścieżek przez spacerowiczów i rowerzystów, dwójka młodych ludzi postanowiła je po prostu posprzątać na własny koszt, poświęcając prywatny czas.

Łącznie uzbierali 5 worków, które następnie wywieźli do utylizacji. Mamy nadzieję, że tego typu postaw będzie coraz więcej, bo przykład już jest.

Każdy z nas przecież może pomóc środowisku we własnym zakresie. Możemy być pewni, że ono się nam odwdzięczy pięknym krajobrazem i świeżym powietrzem, którego przecież mamy coraz mniej.

Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie

Zgłaszajcie dzikie wyspiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.