Na razie znikają w trawie i kwieciu. Obawiamy się, że sprzątający przeoczą te zarastające śmietniska. Jedno w ten sposób przetrwało od zeszłego lata, drugie - naprzeciwko - powstało niedawno, ale już tonie w zieleni. Ma więc szansę się tam ukryć i przetrwać do przyszłego roku. Zobaczymy.
Drugie śmietnisko to prawdziwy ewenement. Nie kryje się w lesie, nie zarasta go trawa. Wręcz przeciwnie, panoszy się na środku chodnika, tuż przy parkingu za "Kaskadą" w Tychach. Początkowo towarzyszył mu kontener na używaną odzież. W końcu jednak ktoś kontener zabrał, a śmieci zostały. Zdecydowanie brak w rozmaitych służbach takich postaw, jakimi wykazało się dwoje lędzinian, o których pisaliśmy w zeszłym numerze.
Sami posprzątali śmieci koło osadnika przy ul. Łukasińskiego w Lędzinach
Ci ludzie, zamiast czekać aż ktoś posprząta ich ulubiony teren spacerów, sami się tym zajęli. O ile czyściej byłoby, gdyby tak zachowywały się wszystkie patrole porządkowe. Zamiast pisać pisma, z drobnymi śmietniskami rozprawiłyby się same. Wystarczyłoby wrzucić tych kilka worków na służbowy wóz i po sprawie. Lędzinianie pojechali własnym samochodem, za własne pieniądze.
Zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej - na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie nam dzikie wysypiska i ekologiczne bomby.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?