Wysypisko, które wyrosło przy ul. Dąbskiego w dzielnicy Mydlice, znajduje się na kawałku zaniedbanej zieleni na górce za garażami. Na działce, należącej do gminy, walają się plastikowe opakowania, folia, kawałki styropianu, śmieci zebrane w worku, a nawet samochodowe opony. Bujnie rosnące chwasty sprzyjają podrzucaniu tam odpadów.
Śmieciarzy nie powstrzymuje nawet umieszczona na drodze do garaży tablica z napisem "zakaz wyrzucania śmieci". Wysypisko znane jest Straży Miejskiej i ma zostać posprzątane przez miasto. - W zakresie likwidowania nielegalnych wysypisk na terenie miasta współpracujemy z Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej UM. Zgłoszenie o wysypisku przy Dąbskiego już trafiło do wydziału. Znajduje się ono na liście śmietnisk, które miasto stopniowo usuwa. Tych wysypisk na terenie Dąbrowy znajduje się sporo, więc sprząta się je po kolei, etapami - poinformował nas Władysław Guzik ze Straży Miejskiej.
Problem tkwi w tym, że składowisko przy Dąbskiego odradza się. Nie są to pierwsze śmieci znalezione w zieleni za garażami. Zdaniem strażników to użytkownicy garaży pozbywają się w ten sposób odpadów. Świadczy o tym charakter wyrzuconych śmieci, jak choćby zużyta opona. Sami właściciele garaży twierdzą, że śmieci wyrzucają właściciele posesji prywatnych, którzy podjeżdżają specjalnie w to miejsce, by w wygodny, ale bezprawny sposób pozbyć się odpadów. Właściciele garaży raczej zabierają śmieci ze sobą. Ale czy wszyscy tak postępują? WIAN
a Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie
slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciachZgłaszajcie nam dzikie wysypiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?