Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Górnik Zabrze - Polonia Warszawa 0:2 [Zdjęcia]

Przemysław
Przemysław
25 minut dobrej gry wystarczyło Polonii Warszawa, aby pokonać w Zabrzu Górnika. - Nie będziemy opuszczać głów, bo to dopiero pierwszy mecz - skomentował Adam Nawałka, trener Górnika.

Od pierwszych minut spotkania przeważała warszawska Polonia, która była uważana za faworyta tego spotkania. Już w 3. minucie po strzale Mierzejewskiego, bliski zdobycia bramki był dobijający Sobiech. Sprowadzony z Ruchu Chorzów, 20-letni napastnik kilka minut później oddał precyzyjny strzał głową, ale piłkę nad poprzeczkę sparował Nowak.

Sobiech od początku spotkania imponował aktywnością, co potwierdził bramką w 17. minucie. Po rzucie wolnym Trałka zgrał idealnie piłkę na piąty metr, gdzie młody napastnik szczupakiem dał prowadzenie gościom.

- Na początku oddaliśmy inicjatywę i za bardzo się cofnęliśmy. Nie wiem z czego to wynikało, bo założenia mieliśmy inne. Pierwsza stracona bramka padła z niczego, ale trzeba się uczyć na błędach - skomentował po spotkaniu Adam Banaś.

Górnik nie potrafił znaleźć sposobu na sforsowanie warszawskiej obrony, próbując jedynie strzałów z dystansu. Dwukrotnie zza pola karnego uderzał Kwiek, próbowali również Magiera i Bonin.

Ten ostatni w 41. minucie miał doskonałą okazję, po prostopadłym podaniu Zahorskiego. Prawoskrzydłowy zabrzan w sytuacji sam na sam uderzył jednak w nogi Przyrowskiego.

fot. Bartłomiej Czaja | Grzegorz Bonin mógł odmienić losy spotkania...

Na drugą część spotkania w drużynie gości nie pojawił się Sobiech, którego zastąpił Gołębiewski. - Sobiech miał małe problemy z mięśniem przywodziciela. Jutro będziemy go badać i mam nadzieję, że to nic poważnego - powiedział po meczu José María Bakero, trener gości.

Górnik rozpoczął zdecydowanie odważniej i już w 52. minucie po wrzutce Magiery z rzutu wolnego, bliski strzelenia gola był Adam Banaś. Chwilę później potężne uderzenie Kwieka minęło prawy słupek bramki Przyrowskiego.

Kiedy wydawało się że bramka wyrównująca jest kwestią czasu, Polonia zdobyła w 69. minucie drugiego gola. Błąd defensywy wykorzystał Bruno, który podał do Mierzejewskiego, a ten położył Nowaka i trafił do pustej bramki.

W końcówce spotkania honorwą bramkę mógł zdobyć Mariusz Przybylski, ale najpierw trafił wprost w bramkarza, a dobitka okazała się niecelna. Górnik nie dał rady "nowej" Polonii i inauguracja w Zabrzu okazała się nieudana.

Na kwadrans przed końcem na boisku pojawił się Euzebiusz Smolarek, witany przez jednych kibiców brawami, przez innych wygwizdany. Jak na najlepiej opłacanego zawodnika Ekstraklasy, nie może być zadowolony tylko z 15-minutowego debiutu.

fot. Barłomiej Czaja | Adrian Mierzejewski "położył Nowaka" i zdobył drugą bramkę dla Polonii Warszawa

- Smolarek i Sobiech są z nami bardzo krótko. Sobiech jest przygotowany do sezonu, ponieważ grał w Lidze Europejskiej, a Smolarek musi dalej trenować indywidualnie. Każdy z zawodników, którzy nie grali dostanie szanse i mam nadzieję, że wszystko się nam poukłada - wyjaśnił Bakero.

Po meczu niezadowolenia nie krył szkoleniowiec gospodarzy, Adam Nawałka: - Przegrana z pewnością wpływa na nastroje, które nie są po tym meczu najlepsze. Przeciwnik wygrał dzisiaj zasłużenie. Zbyt łatwo straciliśmy bramki i popełnialiśmy zbyt proste błędy. Zawodnicy włożyli maksimum sił i wiele serca w to spotkania, ale pomimo ambicji przegraliśmy - podsumował Nawałka.


Górnik Zabrze - Polonia Warszawa 0:2 (0:1)

Bramki:

Sobiech (17.), Mierzejewski (69.)

Żółte kartki: Przybylski - Bruno

Składy:
Górnik Zabrze: Nowak - Bemben (67. Danch), Banaś, Jop, Magiera - Bonin, Przybylski, Kwiek, Sikorski (61. Bębenek) - Świątek (73. Chałas), Zahorski.
Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar, Pietrasiak, Skrzyński, Brzyski - Mierzejewski (75. Smolarek), Trałka, Andreu (60. Rachwał), Sarvas, Bruno - Sobiech (46. Gołębiewski).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto