Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Porażka Górnika w Gdyni

Przemysław
Przemysław
- Moja drużyna miała wiele sytuacji, ale ich finalizacja nie jest zadowalająca. Muszę pochwalić zawodników za zaangażowanie i determinację - mówił po przegranym meczu Adam Nawałka, szkoleniowiec Górnika.

Od pierwszego gwizdka sędziego, spotkanie w Gdyni obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych. W pierwszych minutach zdecydowaną przewagę osiągnął Górnik, a najbardziej aktywnym zawodnikiem był Grzegorz Bonin. Już w 6. minucie w polu karnym gospodarzy okazje do strzału mieli Kwiek, Zahorski i Grzegorz Bonin, ale skończyło się jedynie rzutem rożnym.

Z biegiem czasu Arka również zaczęła stwarzać groźne sytuacje, a najlepszą z nich miał w 32. minucie Zawistowski, który uderzył z 10 metrów pod poprzeczkę. Świetną interwencją popisał się jednak Nowak. Kilka sekund później goście powinni objąć prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Gierczaka, Zahorski biegł od połowy bosika sam na bramkarza, ale jego uderzenie było zbyt lekkie.

Zobacz również: Polonia Bytom - Korona Kielce 0:1 [Zdjęcia]

W 42. minucie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła w szesnastkę Górnika, sędzia odgwizdał kontrowersyjną jedenastkę. Do piłki podszedł Filip Burkhardt i pewnym strzałem dał prowadzenie gdynianom.

W drugiej odsłonie ponownie warunki dyktowali goście. W 55. minucie potężny strzał oddał Bonin, ale Witkowski z problemami wybronił uderzenie. Dobre okazje do wyrównania miał również Adrian Świątek, który raził jednak nieskutecznością. Napastnik trójkolorowych po dobrej centrze Bonina nie trafił z pięciu metrów do niemal pustej bramki.

Mimo przewagi gości, to Arka zdobyła w doliczonym czasie bramkę i rozstrzygnęła losy spotkania. Świetnie w polu karnym zachował się Labukas, który z dziecinną łatwością ograł Banasia i płaskim strzałem ustalił wynik meczu.


Powiedzieli po meczu:

Adam Nawałka, trener Górnika: - Przegrywaliśmy 1:0 i drużyna walczyła do samego końca. Wynik był sprawą otwartą, mecz trzymał w napięciu. Tempo gry było bardzo dobre, sytuacje były stwarzane pod obiema bramkami. Wszyscy wygrywamy, wszyscy przegrywamy. Widzę, że niektórzy zawodnicy biorą na siebie winę za niektóre sytuacje, ale całkiem niepotrzebnie. To już jest historia. Przygotowujemy się do następnego meczu.

Dariusz Pasieka, trener Arki: - Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się zdobyć pierwsze trzy punkty w tym sezonie. Nie było to łatwe spotkanie, bo Górnik Zabrze to dobra drużyna, która pokazała dziś kilka ciekawych akcji. Bramki zdobyliśmy w końcówkach pierwszej i drugiej połowy, mieliśmy też sporo szczęścia, bo zabrzanie nie wykorzystali kilku dobrych sytuacji. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty w dniu dzisiejszym, a zwłaszcza chciałbym pochwalić tych, którzy weszli na boisko już w trakcie gry, bo wnieśli sporo dobrego.


Arka Gdynia - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)

Bramki:

Burkhardt (43. k), Labukas (90.)

Składy:
Arka Gdynia: Witkowski - Bruma, Szmatiuk, Płotka, Noll - Budziński, Zawistowski, Burkhardt (88. Labukas), Bożok, Glavina (68. Wilczyński) - Ivanovski (77. Mawaye).
Górnik Zabrze:Nowak - Bemben (90. Chałas), Banaś, Jop, Magiera - Bonin, Przybylski, Kwiek, Gierczak (76. Bębenek), Świątek (76. Sikorski) - Zahorski.

Żółte kartki: Banaś, Bemben

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto