Ekstremalne upały powróciły. Piszcie ile u Was na termometrach!

Po ostatnich upałach pogoda diametralnie się zmieniła. Nad Polskę nadciągnęły ciemne chmury, a w wielu miejscach przetoczyły się silne burze i wichury. Województwo śląskie również ucierpiało w czasie ostatniego weekendu. W Czechowicach-Dziedzicach gwałtowne burze powyrywały drzewa wraz z korzeniami, które spadając przygniatały stojące w pobliżu samochody.

- Walczyliśmy z oknem w domu. Ochrona środowiska nie daje nam zezwolenia, żeby wyciąć te drzewa. Trochę wycięli, ale to wszystko jest za mało. Drzewa są wysokie, domy koło nich są bardzo blisko usytuowane. Samochody są porozbijane, nie wiadomo co teraz dalej będzie – mówił Piotr Kocoń, jeden z mieszkańców.

Jednak ostatnie przejawy chwilowej złej pogody w naszym rejonie pojawiły się wczoraj. Nad województwo mogą nadciągnąć bowiem chmury, niosące opady bądź burze. Od środy natomiast meteorolodzy ponownie zapowiadali powrót wysokich temperatur. Sięgać one będą często powyżej 30 °C. W piątek termometry w niektórych częściach Polski wskazywać mogą nawet 36 °C!  Również w Katowicach.

Tymczasem serwis pogodynka od IMGW ostrzega, że front, który przyjdzie w nocy z piątku an sobotę spowoduje ochłodzenie o ponad 20 stopni. W niedzielę temperatura w Katowicach może spaść nawet do 14 stopni!
Ostatnie gorące dni dały się nam mocno we znaki. Oczywiście nie brakowało również osób zadowolonych z takiego stanu rzeczy. Dotyczyło to szczególnie tych, którzy mogli beztrosko pluskać się w chłodnej wodzie. Niestety gdy nastały gorsze warunki atmosferyczne, także nie byliśmy w pełni zadowoleni. I tym razem nie należy spodziewać się całkowitego szczęścia z powrotu słońca, gdyż do piątku niejednemu da się ono we znaki.

- U mnie na Ligocie jest prawie 34 stopnie - pisze do nas Adam Papierniok. Poniżej jego zdjęcie