Emir Kusturica: Hollywood to diabeł!

Zobacz także: Dni Województwa Śląskiego: Emir Kusturica porwał śląską publiczność [Zdjęcia]

Emir Kusturica to postać już kultowa. Jego filmy zna cały świat, uważany jest za bezsprzecznego mistrza w swoich fachu. Zdobywca dwóch Złotych Palm na festiwalu w Cannes opowiadał w Katowicach o kondycji współczesnego kina, tworzonej przez siebie i No Smoking Orchestra „muzyce dinozaurów” oraz o niebiańskim futbolu.

Kino polskie mnie ukształtowało

„Popiół i diament” zobaczyłem po raz pierwszy, kiedy byłem studentem. Wtedy zrozumiałem, czym jest kino. Obserwując ostatnią scenę doszedłem do wniosku, że film jest jak najtrwalsza budowla. Kino dziś zmierza donikąd, znajduje się w punkcie wyjścia, nie jestem może aż tak pesymistyczny jak większość reżyserów starszego pokolenia, aby powiedzieć, że kino stoi na bezdrożach, ale wydaje mi się ze jego rolę trzeba na nowo zdefiniować. Kino się zmienia, ponieważ wszystko się zmienia, ja jednak wole wracać do korzeni, do tradycji kina, w którym zachowane były wszelkie proporcje. Jestem zainspirowany polskim filmem, który niewątpliwie ma cechy wspólne z kinem serbskim. Dziś ludzie jednak nie mają nadziei, że film będzie miał taką moc jak kiedyś. Brakuje mi dziś fundamentów w kinie.

Musimy podjąć walkę z Hollywood

Myślimy globalnie i kino musi sobie zdawać sprawę z tego, co dzieje się na świecie, jednak w taki sposób zatraca własny charakter. Kino zawsze musi być bliżej swojego źródła, trzeba wkładać w nie serce. Państwo i instytucje publiczne powinno się zaangażować w uregulowanie funkcjonowania kina. W połowie lat 90-tych obserwowałem interesującą sytuację. Wtedy w Niemczech nie było ministra, który zajmowałby się kultura, a w Francji wręcz przeciwnie - Ministerstwo Kultury miało możliwość stworzenia swojego własnego budżetu na potrzeby kina. Efektem takiej polityki było to, że we francuskich kinach zaledwie 30 procent repertuaru stanowiły produkcje hollywoodzkie, a w Niemczech aż 93 procent. Wydaje mi się, że musimy dziś podjąć walkę z wielkimi hollywoodzkimi produkcjami. Twórcy filmu powinni żyć w poszanowaniu swojej własnej tożsamości, a zarazem tworzyć kreatywne otoczenie dla młodych ludzi, tak żeby oni także tworzyli w poszanowania dla tradycyjnych wartości

Muzyka dinozaurów rodem z lat osiemdziesiątych

Jestem tu, w Katowicach jako muzyk. To druga część mojej pasji, ta nieco lepiej płatna. Żyjemy w zupełnie innych czasach dla muzyki. Ja, kiedy byłem młody ustawiałem się w kolejkach po najnowszy album Springsteena czy The Clash. Teraz młodzi ludzie ustawiają się w kolejce po iPhona. Kiedyś z pasją oczekiwaliśmy na dźwięki, na muzykę, dziś czekamy na przedmioty. Jestem jednak przekonany, że nowa technologia zdefiniuje grunt do wykreowania całkiem nowej rzeczywistości. Jednak największe studia nagraniowe wybierają dziś muzykę, która dotrze do szerokiej publiczności. Muzyka, której dziś słuchamy niestety jednak nie odpowiada tej mitologii, którą mamy w sobie, według mnie jest to pewnego rodzaju upadek. No Smoking Orchestra tworzy muzykę „dinozaurów”, a więc muzykę, której twórcy wierzą w jej społeczne i polityczne zaangażowanie. Taką muzykę mogliśmy znaleźć w latach 80-tych.

FC Barcelona to niebiański futbol

Piłka nożna skończyła się z odejściem Maradony, tak kiedyś powiedziałem. Uwielbiam dobry futbol i z całą pewnością będę oglądał Mistrzostwa Europy, choć słyszałem, że bilety wcale się tak dobrze nie sprzedają jak przewidywano. Naprawdę dobry futbol do niedawna grała FC Barcelona, a wiec myślę tu o połączeniu finezji z czymś niezwykle prostym futbol. Określam to jako niebiański futbol i żałuję, że zabraknie ich w finale.