Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Euro 2008: relacja naszego Czytelnika z angielskiego pubu [foto]

Łukasz Malina
Łukasz Malina
Nasz kolega, Maciej Mazurek, kibicował Polakom w Bury, tuż obok Manchesteru. Wraz z nim naszą reprezentację dopingowali Anglicy.

r e k l a m a


 

Pub "Seven Stars", jeden z miliona na Wyspach Brytyjskich, jeden z kilkudziesięciu w małym robotniczym miasteczku Bury, położonym nieco na północ od Manchesteru. Od kilku lat, każdego wieczoru można tu usłyszeć polską mowę. W Bury Polacy stanowią sporą część społeczności. Wraz z Anglikami pracują, bawią się i kibicują... Polskiej reprezentacji.

 

- Dopóki piłka w grze, wszyscy bardzo mocno wierzymy tutaj w awans. A jeśli się nie uda, to płakać nie będziemy, w końcu to bardzo silna grupa - mówi nam Maciek.

 

- Po meczu z Austrią nie mieliśmy żalu do Anglików za to, że sędzia Howard Webb pochodzi z ich kraju - śmieje się Maciek. - Byliśmy i jesteśmy bardzo wściekli na samego sędziego, ale nie popieramy pogróżek pod jego adresem - dodaje.

Mecz Polska - Chorwacja będziemy oglądać w innym pubie, bo jak jesteśmy w "Seven Stars", to wyniki nie są takie, jakich byśmy sobie życzyli - śmieje się 27-letni zabrzanin, na stałe mieszkający w regionie Greater Manchester, w północno-zachodniej Anglii.




 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto