- Nie byłem człowiekiem bez zajęcia. Pracowałem w Sosnowcu - mówi Maciej Kaźmierczak. - Na portalu pracuj.pl przeczytałem jednak, że firma Alba MPGK z Dąbrowy Górniczej poszukuje dyspozytora-specjalisty do spraw logistyki. Zanim wysłał swoją ofertę, zajrzał na stronę internetową firmy. Ujęła go jej filozofia, która zawierała się m.in. w punktach: "Potrafimy słuchać. Jesteśmy odpowiedzialni".
Faktycznie - wysłuchano go uważnie. Pan Maciej przeszedł proces rekrutacji i dowiedział się, że pokonał konkurentów do stanowiska. Wypowiedział więc w nagłym trybie umowę w dotychczasowej firmie i pojawił się w Albie. Tam od razu wysłano go na szkolenie bhp. Następnego dnia poinformowano, że właśnie kupowany jest dla niego nowy komputer. Wreszcie przyszedł dzień uzyskania umowy o pracę.
- Jedną ręką wręczono mi umowę, a drugą... - mężczyźnie drży głos. - Przedstawiciel firmy poinformował mnie, że jest przykra sprawa. Nie wie, jak mi to ma powiedzieć, ale właśnie ma dla mnie wypowiedzenie... Byłem załamany.
Zatrudnienie trwało więc kilka godzin. Jednocześnie w dniu, w którym panu Maciejowi wręczono wypowiedzenie, Alba znów dała anons o chęci zatrudnienia asystenta ds. logistyki. Nie podaje jednak miejscowości, a działa w wielu. Kaźmierczak obdzwonił wszystkie możliwe miasta. Nigdzie nie potwierdzono składania takiej oferty.
- Nie rozumiem polityki tej firmy. Uważam, że wyrządzono mi krzywdę. Nie zostawię tak tego - zapowiada Czytelnik.
Czy to mogła być przykrywka?
Okręgowa Inspekcja Pracy w Katowicach twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Firma może w dowolnej chwili zatrudnić i wypowiedzieć umowę o pra-cę. Wynajęty adwokat podpowiada jednak możliwość wytoczenia Albie MPGK procesu cywilnego - z tytułu utraconych korzyści, czyli dochodów z poprzedniego miejsca pracy.
Wielu zainteresowanych sprawą podejrzewa, że anons o pracy mógł być jedynie przykrywką do zatrudnienia kogoś znajomego. Pytana o to firma nabiera wody w usta. Dziś dla Macieja Kaźmierczaka szczególnie ironicznie brzmią życzenia, jakie na swojej stronie internetowej zamieściła dąbrowska Alba: "W oczekiwaniu na zbliżające się święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok, pełni nadziei spoglądamy w przyszłość. Składamy życzenia: zdrowia, pogody ducha, spełnienia wszystkich marzeń, zawodowej satysfakcji i wielu sukcesów...".
Nasze działanie jest zgodne z przepisami Kodeksu pracy
Marcin Żółtak, kierownik działu personalnego
Z zasady nie komentujemy swoich decyzji personalnych publicznie, jednak w tym przypadku - dla przejrzystości ca-łej sprawy - wyjaśniamy, że pan Maciej Kaźmierczak został 6 grudnia 2010 r. zatrudniony przez Albę MPGK Sp. z o.o. na podstawie umowy o pracę na okres próbny na stanowisku dyspozytora specjalisty ds. logistyki. Następnie 7 grudnia 2010 r., w obecności świadków, panu Maciejowi Kaźmierczakowi złożono pisemne oświadczenie o rozwiązaniu tej umowy z tygodniowym wypowiedzeniem. Pan Maciej Kaźmierczak odmówił przyjęcia tego wypowiedzenia, lecz oświadczenie to zostało mu przedstawione w obecności świadków, która to okoliczność została potwierdzona stosowną notatką służbową. Okres wypowiedzenia przedmiotowej umowy o pracę rozpoczął więc swój bieg i upłynął 18 grudnia 2010 r. Postępowanie naszej spółki w stosunku do pana Macieja Kaźmierczaka jest zgodne z przepisami Kodeksu pracy, a konkretnie z art. 34 pkt 2 k.p. W świetle tego przepisu, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wy-powiedzenie umowy o pracę na okres próbny złożyć pracownikowi już następnego dnia po jej zawarciu. W oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę nasza spółka nie wskazała przyczyny jej rozwiązania, gdyż nie musiała tego robić.
Zgodnie z art. 30 § 4 Kodeksu pracy, wyłącznie "W oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy", a rozwiązana z panem Maciejem Kaźmierczakiem umowa o pracę została zawarta na okres próbny. Dlatego też Alba MPGK Sp. z o.o. nie jest zobowiązana do
podawania przyczyny rozwiązania tej umowy. Jeżeli pan Maciej Kaźmierczak nie zgadzał się z tym wypowiedzeniem, to w terminie w nim wskazanym powinien był złożyć stosowne odwołanie do właściwego sądu pracy.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?