Flota Świnoujście - GKS Katowice 3:1. Historia się lubi powtarzać...

Jeśli w najbliższą sobotę GieKSa nie pokona Pogoni, wówczas bilans zamknięcia firmowany przez Wojciecha Stawowego będzie równie mizerny, co w wykonaniu Moskala. Jak widać historia lubi się powtarzać...

Polska w rankingu FIFA jest prawie na samym dnie

Katowicka defensywa przypomina w tym sezonie szwajcarski ser. Odliczając walkowery GKP Gorzów i Odry Wodzisław GieKSa jest zespołem, który na boisku stracił najwięcej goli w lidze. Także w Świnoujściu rywale z dużą łatwością dochodzili do strzeleckich sytuacji i - po raz kolejny - tylko świetna forma Jacka Gorczycy uchroniła zespół Stawowego przed pogromem, chociaż po raz pierwszy piłka wpadła do jego siatki już po 30 sekundach gry!

- Takie wydarzenie podcina nogi - komentował Stawowy. - Po Flocie było widać, że jest zespołem z trzeciego miejsca w tabeli, a po nas, że utrzymaliśmy się w I lidze. Gdy osiągnęliśmy ten cel wyraźnie uszło z nas powietrze.

Katowiczanie w Świnoujściu stracili swojego kapitana, Jacka Kowalczyka, który w zderzeniu z rywalem doznał wstrząśnienia mózgu. Przedwcześnie boisko opuścił także Grzegorz Goncerz, wyrzucony przez arbitra za klasyczną akcję ratunkową podczas kontrataku rywali.
Jedyną bramkę dla Katowic zdobył Michał Zieliński.

- To był mój ostatni występ w tym sezonie, bo w sobotę, gdy chłopcy zagrają z Pogonią, będę brał ślub - poinformował strzelec, który otrzymał telefon, że 20 czerwca ma się stawić na treningu Korony Kielce z której został na Bukową wypożyczony.

Flota Świnoujście - GKS Katowice 3:1 (2:1)
1:0 Damian Krajanowski (1),
1:1 Michał Zieliński (24),
2:1 Radosław Pruchnik (33),
3:1 Ensar Arifović (75)

Widzów 1.500
Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Flota Żukowski - KrajanowskiI, MazurkiewiczI, Udarević, Tomasik - Falisiewicz, Pruchnik (83. Mickiewicz), Niewiada, Niedziela (71. Bodziony) - NwaoguI, Arifović (76. Misan)
GKS Gorczyca - Sokołowski, RyśI, J. Kowalczyk (55. Niechciał) - Olkowski, Dziedzic, CholerzyńskiI, Pitry, GoncerzIIl (90) - Chwalibogowski (46. Sadowski), Zieliński (46. A. Kowalczyk)