 | Foto Dej 2.0. Uruchamiany konkurs poplenerowy, pokazujecie swoje fotografie, głosujcie, wygrywajcie! |
Najpierw była pierwsza edycja, potem - zapowiedź drugiej w naszym portalu. Chęć uczestnictwa deklarowało wtedy niemal 90 osób. W niedzielę, 26 października redakcyjny autobus linii 820 podjeżdża pod bytomski dworzec PKP - miejsce zbiórki ekipy. Zaopatrzeni w sprzęt foto oraz, profilaktycznie - megafon, na pół godziny przed odjazdem wychodzimy na dworcowy balkon, by przeżyć pierwszy tego dnia szok. Na dole - grubo ponad deklarowaną liczbę uczestników. Na twarzach redakcyjnych kolegów pojawiają się pierwsze uśmiechy.
Wcześniej był stres i nerwowość: "czy wszystko się uda?", "czy dopieliśmy wszystko na ostatni guzik?", teraz z ust jednego z redaktorów padają słowa: "będzie dobrze!". Przytakujemy.
A jednak się zmieścili...
Zgromadzeni udają się na peron III - miejsce odjazdu wąskotorówki, podczas gdy dwójka redaktorów czuwa wciąż na czatach - cały czas ktoś dochodzi. O 10.20 jest już pusto, więc udajemy się w kierunku peronu, który wprost pęka w szwach. Podjeżdża kolejka - lokomotywa i dwa doczepione wagony. Krótkie instrukcje i rozmowy z współorganizatorami pleneru - Stowarzyszeniem Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, po czym zaczynamy szturmować wagony. Kolejka z trudem pomieściła podróżnych, dla nas miejsca już zabrakło, więc docieramy pod EC Szombierki samochodem red. Maliny, gdzie czekamy na fotodejowiczów.
Zanim weszliśmy do środka, podzieleni zostaliśmy na cztery grupy, każda z własnym przewodnikiem. Już nic nie zatrzyma nas przed zdobyciem jednego z najpiękniejszych obiektów poprzemysłowych na Śląsku, nazywanym przez wielu "Katedrą industrialu", z racji swej monumentalnej architektury. Nie przeciwstawiła nam się nawet tabliczka z napisem "zakaz fotografowania", widniejąca przed wejściem. Ta pozostała jeszcze z dawnych czasów, dziś, jakby z predmedytacją, każdy robi jej zdjęcia.
Te miejsca same proszą się o zdjęcia
W środku zastaje nas gąszcz pomieszczeń, przejść, kładek, schodów. Łatwo się zgubić, ale fotografowie się nie poddają. Znaleźć wyjście to nic przy znalezieniu unikatowego kadru. Na szczęście wnętrza elektrociepłowni to niemałe pole do popisu. Stare maszyny i elementy wyposażenia, kilka poziomów, z których można celować w górę bądź to w dół, delikatna gra światłocieni - to jest to, co fototygrysy lubią najbardziej. Dodatkowo, tego dnia wyjątkowo dopisała aura, a świecące słońce idealnie oświetlało zastaną przestrzeń, ku uciesze wszystkich.
Po wyjściu z EC czekała na nas kolejna tego dnia niespodzianka - fotodejowe afterparty. Zostaliśmy zaproszeni przez GKW do lokomotywowni na Karbie. Podziwiając i fotografując "stalowe potwory" wysłuchaliśmy Bartosza Urygi, który opowiedział nam o historii kolei wąskotorowej i inicjatywach stowarzyszenia.
W niedzielę Bytom był MM, za co serdecznie Wam dziękujemy, mając nadzieję, że miło wspominacie spędzony wspólnie czas. Dziękujemy również naszym współprganizatorom: Zarządowi**Zepołu Elektrociepłowni Bytom S.A. oraz Stowarzyszeniu Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z imprezy, już wkrótce w serwisie pojawi się również obszerne wideo. Oczywiście, tak jak przy okazji premierowej edycji, ogłosimy również konkurs. A tymczasem, do zobaczenia na Fotodeju 3.0!**
Zdjęcia: Dorota Nowak, Łukasz Malina, Witold Stech
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
