MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest Kasia Kobiela? Pół Polski już jej szuka

Spoza miasta
Spoza miasta
MM Wrocław
Katarzyna Kobiela zaginęła 21 czerwca 2011. Ludzie w całej Polsce zastanawiają się gdzie jest 20-letnia dziewczyna.

Wiadomo, że podróżowała pociągiem do Wrocławia, a następnego dnia była w Sieradzu. Tam trop się urywa. Dziewczyny szuka cała Polska. W akcję włączyli się również wrocławianie, którzy 5 lipca spotkali się pod Arkadami Wrocławskimi, żeby pomóc w poszukiwaniach Katarzyny Kobieli.

Na zbiórkę przyszło siedem osób, które podzieliły się na dwa zespoły. Jeden udał się w kierunku pętli tramwajowej i Carrefoura na Krzykach, a drugi "przeczesywał" okolice Arkad Wrocławskich i Renomy. Pytali ludzi i rozwieszali plakaty. Wybrali dzielnicę Krzyki, ponieważ otrzymali aż sześć zgłoszeń, że Kasię widziano m.in. w Arkadach i przy pętli na Krzykach. Jak dotąd, Arkady Wrocławskie nie udostępniły nagrań z monitoringu. Udało się go uzysać tylko z klubów, w których Kasia mogła przebywać, ale na żadnym z zapisów jej nie rozpoznano.

- Przynajmniej jedna osoba twierdzi, że jest pewna, że widziała Kasię w pobliżu Arkad Wrocławskich, więc zdecydowaliśmy się skupić właśnie na tym terenie - tłumaczy Michał Łyseńki, koordynator facebookowej akcji. - Wierzymy, że akcja przyniesie skutek i planujemy ją kontynuować. Jeśli można komuś pomóc, to trzeba to robić - dodaje.

POLECAMY!

Adam Małysz w rajdzie


Katowice na stolicę!

Uczestnicy akcji przynieśli wydrukowane przez siebie plakaty, nożyczki i taśmę klejącą. Działali wspólnie, choć wcześniej wcale się nie znali.

- O akcji dowiedziałem się z Facebooka, a przyszedłem, bo lubię pomagać innym - mówi Marcin, jeden z uczestników.

Brat Katarzyny Kobieli, Bartosz nie ma żadnych nowych wskazówek.

- Dworzec PKP we Wrocławiu nie prowadzi zapisu z monitoringu, więc nie mogliśmy go obejrzeć. Sprawa stoi w miejscu, nie mamy żadnych nowych potwierdzonych informacji - mówi Bartosz Kobiela.

Katarzyna ma ciemne, kręcone włosy i 184 cm wzrostu. Z domu w Sieradzu wzięła ze sobą tylko żółtą torebkę i książkę ("Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki"). Jej znaki szczególne to blizna pod lewym okiem i na brodzie oraz pieprzyk pod nosem. Na koncie bankowym miała max. 200 zł.

Rodzina liczy na pomoc każdego, kto mógł ją widzieć. Kontakt pod numerem telefonu: 798 798 722.

- Można dzwonić o każdej porze dnia i nocy - informuje nas Bartosz Kobiela.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto