Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GieKSa gra coraz lepiej

Redakcja
Piotr Szymański, Ekstraklasa.net
Podopieczni Wojciecha Stawowego rozegrali dobry mecz i odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu. Za całokształt niedzielnego triumfu należą się słowa uznania. Jest prawie dobrze, ale jak wiadomo, prawie robi sporą różnicę.

Mecz był rozgrywany w szybkim tempie, nie brakowało ostrych starć, a i dramaturgia spotkania była na dobrym poziomie. Dopasowali się do tego kibice i żywiołowo dopingowali drużynę, nawet jak przegrywała. W dwóch słowach - dobre widowisko. Oby więcej takich, a wtedy o frekwencję na stadionie można być spokojnym.

Jednak, żeby nie było kolorowo trzeba dodać, że szczęście - w osobie sędziego głównego - w tym meczu dopisywało GieKSie. Chodzi o sytuację, w której drużyna gości wywalczyła rzut karny. Napastnik gości już mijał bramkarza, który było ostatnim zawodnikiem gospodarzy i został przez niego nieprzepisowo zatrzymany i sprowadzony do parteru. Tutaj ewidentnie należała się czerwień. Nie wiadomo jak potoczyłyby się losy tego meczu gdyby Flota przy stanie 2:1 grała z przewagą jednego zawodnika.

Co do samej gry katowiczan, to znowu zawiodła koncentracja po zdobyciu gola i po minucie Flota wyrównała. Ciekawostką jest sposób, w jaki tego dokonała. Piłka była dośrodkowywana z ok. 40 metrów od bramki, tuż przy linii bocznej boiska (kąt był naprawdę ostry). Była to bramka bliźniacza do tej straconej z Sandecją. Niedotknięta przez nikogo wpadła bezpośrednio do bramki. Zawiedli obrońcy i bramkarz. W tej sytuacji rodzi się pytanie, czy sztab szkoleniowy analizuje błędy po każdych zawodach i czy wyciąga jakiekolwiek wnioski. Wygląda na to, że nie!

Powoli zaczyna się też krystalizować pierwsza jedenastka. Po kilku ostatnich meczach chyba jasne staje się, że najlepiej spisuje się obrona w składzie Szala - Kowalczyk - Nowak - Sokołowski. W takim właśnie zestawieniu defensywa grała w drugiej połowie meczu. Na wiosnę powinien dołączyć Napierała i wzmocnić rywalizację, podnosząc tym poziom tej formacji. Olkowski, Sroka, Niechciał będą mieli problemy z przebiciem się do pierwszej jedenastki. Chcąc walczyć o wyższe cele obrona nie może popełniać szkolnych błędów, a te cały czas się zdarzają. Ze względu na dość spore zaawansowanie wiekowe należy już zacząć myśleć o przyszłości i rozwijać młodych zawodników. Z obecnych tylko Olkwoski rokuje, że kiedyś będzie pewnym punktem obrony.

W pomocy pewniakami są Pitry - Plewnia - Dziedzic - Goncerz. W zależności od ustawienia pod uwagę należy brać Sadowskiego i Karwana. Należy też pamiętać o młodych: Hołocie i Cholerzyńskim. Myślę, że należy podziękować Piechniakowi, który przez cała rundę nie pokazał za wiele delikatnie to ujmując.

Atak to przede wszystkim Zieliński. Kaliciak raczej już rozegrał swoje najlepsze mecze w barwach katowiczan. Chodzi o jesień 2009, kiedy był najlepszym strzelcem drużyny, co zaowocowało transferem do Cracovii. Poza tym pustka. Transfer klasowego napastnika (napastników) jest niezbędny.

Na koniec zostawiłem bramkarzy. Tutaj niestety również konieczne wydaje się konkretne wzmocnienie. Jacek Gorczyca to solidny zawodnik, jednak zdarzają mu się coraz częściej wypadki przy pracy. Trzeba postawić sprawę jasno, że on już się nie rozwinie i pewnego poziomu nie przekroczy. Lata robią swoje. Młodzi Adam Wiśniewski i Maciej Wierzbicki jeszcze nie są w stanie udźwignąć presji ciążącej na bramkarzu drużyny pierwszoligowej. Widać, ze jeszcze sporo pracy przed nimi. Może za 2-3 lata będą klasowymi bramkarzami, ale nie teraz.

Ostatnio można było przeczytać, że klub szykuje transfery przez duże "T". Liczę, że wśród wzmocnień znajdzie się klasowy bramkarz i napastnik. W przeciwnym razie postęp i ewentualna walka o wyższe cele może pozostać w sferze pobożnych życzeń. Jest prawie dobrze, ale jak wiadomo - prawie robi sporą różnicę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto