Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice - LKS Nieciecza 0:1 [ZDJĘCIA]. GieKSa przegrywa na inaugurację

Maciej Lukaszczyk
GKS Katowice niespodziewanie przegrał spotkanie otwierające pierwszoligową rywalizację. Katowiczanie ulegli na własnym stadionie LKS-em Niecieczy 0:1.

Mecz w Katowicach stał na niskim poziomie. Dużo było przepychanek i walki w środku pola, zabrakło za to składnych akcji i celnych uderzeń. Do policzenia tych ostatnich bez trudu wystarczyłyby palce u jednej ręki.

Początek spotkania należał do Niecieczy, która odważnie zaatakowała i już w 2. minucie wywalczyła rzut rożny. Stały fragment gry nie zagroził jednak bramce strzeżonej przej Gorczycę, podobnie jak i kolejne próby ataków. W 7. minucie szansę na zdobycie gola mieli katowiczanie, ale uderzenie Beliancina z rzutu wolnego obronił Nowak.

Od tego momentu w poczynaniach piłkarzy obydwu zespołów było już coraz więcej chaosu. Indywidualnych akcji próbowali z lewej strony Kaciczak i Sadowski, ale za każdym razem bezskutecznie. Po stronie Niecieczy dużą aktywność przejawiał Ceglarz, który blisko zdobycia gola był w 33. minucie. Zawodnik ograł dwóch obrońców GKS-u i uderzył, ale minimalnie obok prawego słupka bramki.

Obraz gry w drugiej połowie niewiele się zmienił. Wciąż wiele było nieporadności i większość groźnych sytuacji podbramkowych była dziełem przypadku. W 55. minucie zagotowało się w polu karnym Termaliki, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki dopadł Rzepka – jego strzał z linii bramkowej zdołał jednak wybić Cios.

W 76. minucie katastrofalny błąd popełnił w polu karnym Beliancin, który próbując wybić piłkę, skierował ją wprost pod nogi Pawlusińskiego. Pomocnik gości ze spokojem przymierzył i przeniósł piłką nad bezradnym Gorczycą, otwierając wynik spotkania. Chwilę później na 2:0 mógł podwyższyć Rybski, który główkował jednak tuż obok słupka.

W ostatnich minutach remis GKS-owi mógł uratować Goncerz – jego mocne uderzenie ze skraju pola karnego zdołał na rzut rożny wybić Nowak. Parę minut później prowadzący zawody arbiter zagwizdał po raz ostatnich i pierwsze w tym sezonie punkty, wydaje się, że jednak zasłużenie, pojechały do Niecieczy.


GKS Katowice 0-1 Termalica Bruk-Bet Nieciecza
0:1 Dariusz Pawlusiński 76

GKS Katowice: 26. Jacek Gorczyca - 24. Michal Farkaš, 2. Tomasz Rzepka, 6. Jacek Kowalczyk, 14. Damian Kaciczak - 17. Rafał Sadowski (73, 7. Grzegorz Goncerz), 19. Ján Beliančin, 81. Przemysław Pitry, 10. Daniel Feruga (83, 18. Bartłomiej Chwalibogowski), 21. Bartosz Sobotka (64, 11. Dominik Kruczek) - 20. Mateusz Zachara.

Termalica: 12. Sebastian Nowak - 6. Karol Piątek, 18. Jan Cios, 19. Arkadiusz Baran (71, 3. Krzysztof Lipecki), 7. Łukasz Kowalski - 9. Dariusz Pawlusiński (82, 27. Dariusz Jarecki), 17. Dalibor Pleva, 10. Andrzej Rybski, 14. Piotr Ceglarz, 20. Jakub Biskup - 21. Emil Drozdowicz (88, 16. Marcin Szałęga).

Żółte kartki: Kowalczyk - Ceglarz, Kowalski, Baran.

Sędzia: Mariusz Korzeb (Warszawa).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto