GKS Tychy wygrywa na początek play off

Pięć lat temu GKS Tychy sięgnął po pierwszy, i jak dotychczas jedyny, tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie. Finałowym rywalem Tyszan była, dominująca wówczas od kilku sezonów w lidze, Unia Oświęcim. Wczoraj rozpoczął się tegoroczny playoff i tym razem oświęcimianie byli rywalami tyszan już w pierwszej rundzie.

Po pierwszej tercji wynik meczu był jeszcze sprawą otwartą. GKS wprawdzie prowadził 1-0 po golu Tomasa Jakesa w liczebnej przewadze, ale nie grał rewelacyjnie.

Początek drugiej tercji pokazał kto jest faworytem w tej rywalizacji. W odstępie trzech minut, najpierw Adrian Parzyszek, a następnie Robin Bacul, pokonali stojącego w bramce gości Szydłowskiego. Czwartą bramkę tuż przed zakończeniem drugiej odsłony meczu dołożył Tomasz Proszkiewicz i tyszanie, wspierani głośnym dopingiem swoich kibiców mogli czuć się już pewni zwycięstwa i zacząć oszczędzać siły na kolejny mecz. W trzeciej tercji żadnej z drużyn nie udało się już pokonać bramkarza i mecz zakończył się zwycięstwem GKS-u 4-0.

Najlepszymi zawodnikami w obu zespołach wybrani zostali obaj bramkarze (Sobecki w drużynie gospodarzy i Szydłowski w ekipie gości).

Bramki:
1-0 Jakes (Gonera, Parzyszek) 5:50 (w przewadze 5/4)
2-0 Parzyszek (Gonera) 20:34
3-0 Bacul (Paciga) 23:33
4-0 Proszkiewicz (Krzak, Jakes) 39:46

Co dalej?

We wtorek 16.02.2010, odbędzie się drugi mecz między tymi drużynami. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00 na lodowisku w Tychach, a bilety są w cenach: 12 zł – bilet normalny i 8 zł – bilet ulgowy.

Czy tyszanie zrobią drugi krok do odzyskania po pięciu latach tytułu mistrzowskiego? Czy może Unia zrobi niespodziankę i wyrówna stan rywalizacji? Dla przypomnienia - gra toczy się do trzech wygranych spotkań (żadna z drużyn nie ma w tej rywalizacji tzw. bonusu, gdyż w sezonie zasadniczym raz wygrali tyszanie, a raz oświęcimianie).

Z innych lodowisk:

W pozostałych dzisiejszych meczach ćwierćfinałowych Polskiej Ligi Hokejowej, Zagłębie Sosnowiec wygrało z Naprzodem Janów 7-5, Cracovia Kraków pokonała Stoczniowiec Gdańsk 6-5, a w Nowym Targu doszło do niespodzianki – miejscowe Podhale uległo 4-5 drużynie JKH GKS Jastrzębie.