Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GM i Chrysler uczą się w Tyskiej fabryce Fiata!

Marcin Nowak
Marcin Nowak
- Skończyła się era ogromnych wozów i ciężkich samochodów. W kryzysie Chrysler jeździ do Tychów by nauczyć się... robić małe samochody. Nadejdzie drugie życie tyskiej fabryki?

Odkąd FIAT przejął Chryslera, inżynierowie z Detroit składali "po cichu" comiesięczne wizyty w Tychach, patrząc z zazdrością na fabrykę, która zatrudnia pracowników i jednocześnie generuje zyski.

Tychy reklamują polską gospodarkę?

Udało nam się dotrzeć do tekstu w ostatnim wydaniu gazety New York Times, gdzie w artykule "Chrysler jeździ do Polski" Nelson Schwartz pisze jakoby Chrysler podjął decyzję o całkowitej zmianie systemu produkcyjnego. Specjaliści ze Stanów są wysyłani do Tychów, aby uczyć się... sprawniejszej pracy. Co ciekawe nikt w polskich mediach tego tekstu nie odnotował. To jednak kolejna cegiełka dodana do informacji o tzw "polskim paradoksie", czyli kraju, który w kryzysie się rozwija.

Ci, którzy pamiętają wycofanie się fiata z amerykańskiego rynku, pamiętają, ze nazywano go "fix it again Tony" (akronim od napraw to znowu Tony). Nie wydawało się, że sytuacja ma się zmienić, po tym jak firma w latach 80 XX wieku przeżywała problemy.

- Sekretem Tychów jest elastyczność, najnowsza technologia z zastosowaniem robotyki obsługiwanej przez pracowników, którzy są w stanie szybko przestawić się na produkcję innego modelu, aby obsłużyć popyt - chwalą Tychy eksperci z General Motors. Sam Chrysler, który skupił się na produkcji wielkich vanów, jeepów tracił, bo w obliczu kryzysu i wrostu cen paliw ludzie przestali kupować duże auta.

A według ludzi obserwujących rynek gigantycznie rośnie popyt na małolitrażowe, ekonomiczne samochody, takie jakie podbiły np Japonię.
- Można powiedzieć, że cieszymy się z kryzysu, bo nagle wszyscy chcą produkować teraz małe samochody - chwali się na łamach NYT kierownik tyskiej fabryki, Zdzisław Arlet.

- Tychy produkują na okrągło, 6 dni w tygodniu, gdy inne fabryki w Europie i Stanach pracują na ułamku możliwości, zwiększając bezproduktywność, co niesie za sobą koszty - zauważa autor tekstu.

Prezes FIAT-a Giuseppe Volpato powiedział natomiast, że tyska fabryka jest najlepsza z wszystkich fabryk Fiata, jeśli chodzi o jakość produkcji. Pomógł w tym zapewne spadek liczby defektów, dzięki identyfikatorom przyznawanym pracownikom, dzięki czemu wiadomo kto jest za co odpowiedzialny w danej strefie produkcyjnej.

Nie wiadomo ile potrwają nietypowe wizyty amerykańskich inżynierów w Tychach, wiadomo, że szybkie przestawienie się Chryslera i całęgo amerykańskiego rynki na małe samochody jest na razie niemożliwe. -  To bardzo trudne w tak krótkim okresie czasu - przyznaje sam prezes Volpato, zaznaczając, że Fiat będzie przekazywał przejętym firmom swoje najlepsze Know-How.

Rekordy i nagrody tyskiej fabryki

Czy zatem fabrykę w Tychach czeka jeszcze większe zainteresowanie ludzi z branży i samych klientów?

W czerwcu Fiat sprzedał w Polsce 2.675 samochodów, co stanowi 10 proc. udziału w rynku i daje trzecią pozycję. Od początku roku Fiat sprzedał 17.676 samochodów, w tym 4.792 pand, 4.125 grande punto i 2.523 modelu bravo. To pozwoliło utrzymać drugie miejsce w rankingu.

Wszystko wskazuje na to, że Fiat Auto Poland wjechał pełnym gazem do światowej elity producentów samochodów. Dowodem na to jest raport z kontroli, jaką przeprowadzili zagraniczni eksperci. Polska fabryka Fiata wypadła tak rewelacyjnie, że mówiąc w języku sportowców otrzymała srebro.

6 i 7 lipca tyski zakład trafił pod lupę grupy ekspertów, którzy sprawdzali fabrykę pod kątem stosowania najlepszych i najskuteczniejszych metod zarządzania procesem produkcyjnym wg WCM (World Class Manufacturing - Produkcja Klasy Światowej, czyli międzynarodowa metodologia organizacji cyklu produkcyjnego i zarządzania). Zakład otrzymał certyfikat Silver Level


MMSilesia poleca największy regionalny serwis o motoryzacji:


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto